Przy wsparciu posłów Polski 2050 odrzucamy wszystkie rządowe poprawki zgłoszone do projektu renty wdowiej - przekazał w serwisie X Jan Mosiński. Koalicyjni partnerzy Donalda Tuska na chłodno zagłosowali przeciwko pakietowi poprawek, które wyszły z Rady Ministrów.
Po nieudanym dla koalicji głosowaniu ws. aborcji, premier Donald Tusk rzucił się na tematy mniej kontrowersyjne. I tak prace nad rentą wdowią nabrały ekspresowego tempa. We wtorek szef rządu i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister pracy i polityki społecznej, ogłosili, że mają wspólne stanowisko w sprawie renty wdowiej.
W środę Rada Ministrów w trybie obiegowym przyjęła je, proponując 25 konkretnych poprawek. Poprawek, które podczas piątkowego głosowania nie zyskały poparcia polityków koalicji.
„Na Komisji Polityki Społecznej i Rodziny przy wsparciu posłów Polski 2050 odrzucamy wszystkie rządowe poprawki zgłoszone do projektu tzw. renty wdowiej przez Radę Ministrów”
- napisał w serwisie X Jan Mosiński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Na Komisji Polityki Społecznej i Rodziny przy wsparciu posłów @PL_2050 odrzucamy wszystkie rządowe poprawki zgłoszone do projektu tzw. renty wdowiej przez Radę Ministrów.
— Jan Mosiński (@MosinskiJan) July 26, 2024
Dziękuję za dobrą współpracę Koleżankom i Kolegom z @pisorgpl https://t.co/5gqcp26O0n. @BorysSzopa…
W pierwotnym projekcie obywatelskim założono, że owdowiała osoba mogłaby zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub - jeśli taki wariant byłby korzystniejszy - pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 procent swojego świadczenia.
We wtorek rząd zaproponował storpedowanie rozwiązania - drugie świadczenie miałoby być wypłacane od 1 lipca 2025 r. do 31 grudnia 2026 r. w wysokości 15 proc., a od 1 stycznia 2027 r. w wysokości zaledwie 25 proc., a więc o połowę mniejszym wymiarze, nie zapisano.
Na posiedzeniu komisji posłowie PiS krytykowali rządowe poprawki. Urszula Rusecka oceniła, że "renta wdowia" będzie przyjęta "w bardzo okrojonej formie", a Jan Mosiński stwierdził, że rządowe zmiany "wybijają zęby temu projektowi".
Odpowiadając na zarzuty, wiceminister rodziny Sebastian Gajewski wyjaśnił jedynie, że w rządowym stanowisku zapisano, że w 2028 roku Rada Ministrów dokona weryfikacji wskaźnika wysokości świadczeń w zbiegu, w celu oceny możliwości i zasadności jego podwyższenia, maksymalnie do poziomu 50 proc.