Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rosyjskie interesy w polskim wydaniu. Mroczek tnie listę sankcyjną, a Putin zaciera ręce

Kolejne kontrowersyjne przypadki usunięcia z listy sankcyjnej MSWiA. 30 grudnia wiceminister Mroczek zdecydował o wykreśleniu firmy VAN7, która zarabiała na nielegalnym eksporcie do Rosji ciągników i naczep. Stało się tak mimo śledztwa prokuratury w sprawie tej spółki dotyczącego oszustw celnych na prawie 9 mln zł.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji
Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

Minister Mroczek, także 30 grudnia, wykreślił z listy obywatelki tego kraju Anzheliki Ivanishcevej, która według ABW zagrażała bezpieczeństwu Polski.

To kolejne nieuzasadnione decyzje MSWiA, po nagłośnionej w poniedziałek przez portal wp.pl sprawie. Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie kupiły zajezdnię z instalacją gazową należącą do Cryogas M&T Poland, spółki wpisanej na listę sankcyjną podmiotów bezpośrednio lub pośrednio wspierających rosyjską agresję na Ukrainę. Spółka była powiązana z Gazpromem. Znajdowała się na liście sankcyjnej, ale kilka tygodni temu z niej zniknęła - biznes wart kilkaset mln zł Rosjanie sprzedali za 3 zł powiązanym z nimi Polakom. MSWiA uznało to za wystarczające.

30 grudnia minister Mroczek podjął dwie kolejne, bulwersujące decyzje. 

Nielegalny handel

Pierwsza dotyczy firmy VAN7, którą kierowali obywatele Armenii.  Została wykreślona, mimo śledztwa prokuratury i wielokrotnych pismach Krajowej Administracji Skarbowej negujących taką możliwość.   

VAN7 wpisano na listę sankcyjną w kwietniu 2024 roku, po wniosku szefa Krajowej Administracji Skarbowej. 

Na podstawie przeprowadzonej analizy dotyczącej obrotu towarowego z państwami trzecimi prowadzonego przez VAN 7 sp. z o.o. można wskazać następujące przesłanki świadczące o celowej aktywności gospodarczej zmierzającej do obejścia nałożonych środków ograniczających poprzez dokonywanie zgłoszeń celnych towarów do procedury wywozu adresowanych do podmiotów pośredniczących usytuowanych w takich krajach jak Armenia, Gruzja, Kazachstan i Turcja. Podkreślić należy, że realizacja niektórych z tych wywozów przebiegała z wykorzystaniem nielogicznej trasy przejazdu, tzn. wyprowadzenie towaru poza obszar celny UE odbywało się poprzez przejścia graniczne usytuowane w krajach bałtyckich, co jednoznacznie wskazywałoby na próbę dostarczenia tych towarów do Federacji Rosyjskie

 – czytamy w jego piśmie.

Pomimo, że podmiot funkcjonuje od 2007 roku wywóz towarów objętych sankcjami w postaci ciągników siodłowych i naczep nastąpił w roku 2023. Estońskie władze celne poinformowały, że wykryły próbę dostarczenia zestawu ciężarowego do Rosji lub Armenii bez zgłoszenia, a także ujawniły naruszenie embarga. Transport ciężarówek z naczepami zarówno do Rosji jak i tranzytem przez Rosję do państw trzecich zgodnie z rozporządzeniem Rady Unii Europejskiej.

VAN7 odwołało się od decyzji. W czerwcu MSWiA odmówiła uwzględnienia jej wniosku. 
Co więcej, w piśmie z 15 maja 2024 r szef Krajowej Administracji Skarbowej podtrzymał stanowisko i wskazał, że „aktualizacja stanu faktycznego potwierdziła, że nastąpił wzrost liczby zarejestrowanych pojazdów w bazie rosyjskiej”. 10 maja 2024 r. zarejestrowanych było 51 pojazdów z 69 pojazdów wyeksportowanych przez podmiot.

Wykazał też, że istnieje bezpośrednie powiązanie o charakterze gospodarczym pomiędzy Van 7 Sp. z o.o. i podmiotem rosyjskim, prowadzącym działalność w zakresie handlu pojazdami (Arm Pol LLC).

Jakim cudem spółka została więc wykreślona z listy sankcyjnej? Tu zaczynają się cuda. 

Pod koniec sierpnia spółka złożyła wniosek o wykreślenie. W odpowiedzi KAS podtrzymała swoje stanowisko. W sprawie spółki dwa śledztwa wszczęła prokuratura. Poinformowała o tym w październiku.  

Pierwsza sprawa badana przez śledczych: Od 23 listopada 2023 r. do 4 kwietnia 2024 r  VAN 7 sp. z o.o. przyjęła z rachunku bankowego prowadzonego dla Eman Transavto LLC z siedzibą w Czelabińsku środki płatnicze w łącznej kwocie nie mniejszej niż 8.829.635.00 euro „pochodzące z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego w postaci oszustwa celnego w zakresie towarów w obrocie z zagranicą”.

Kolejna toczona jest w sprawie wprowadzenia organu uprawnionego do kontroli celnej w błąd odnośnie towarów o łącznej wartości 2.365.500.00 euro w obrocie z zagranicą. 

12 grudni nastąpiła zaskakująca wolta Krajowej Administracji Skarbowej. W grudniu jej szef stwierdził: „Z uwagi na wpis na listę sankcyjną VAN 7 sp. z o.o. od 19 kwietnia 2024 r. nie dokonuje obrotu towarowego z państwami trzecimi towarami sankcyjnymi, jak również nie przeprowadza dostaw wewnątrzwspólnotowych tego rodzaju towaru, które należałoby zgłaszać do systemu Intrastat.” 

Logika jest porażająca: dokonywało się nielegalne obchodzenie sankcji, podmiot został wpisany na listę, zaniechał wieć chwilowo procederu, można więc pozwolić mu działać dalej. To pismo KAS i deklaracja wypowiedzenia umowy przez Arm POL LLC  o współpracy handlowej z VAN 7 starczyły ministrowi Mroczkowi, aby wykreślić podmiot. Sprawa w prokuraturze? Nieistotna.

ABW zmienia zdanie

Przyjrzyjmy się sprawie wykreślenia z listy obywatelki Rosji. Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w 2022 roku alarmował: 

Obywatelka Federacji Rosyjskiej Anzhelika Ivanishceva (ur. 18.05.1992 r.) jest delegowanym przez Federacją Rosyjską pracownikiem Sekretariatu Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Wymieniona nie została dotychczas objęta sankcjami Unii Europejskiej mimo faktów wskazujących, że jej dotychczasowe działania świadczą o wspieraniu polityki Federacji Rosyjskiej, która w sposób permanentny narusza normy prawa międzynarodowego. Z informacji posiadanych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego wynika, że wjazd i pobyt obywatelki Federacji Rosyjskiej stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Dotychczasowa aktywność jednoznacznie sytuuje wymienioną jako zwolennika reżimu Władimira Putina, co w obliczu rosyjskich działań wojennych na Ukrainie i toczonej wobec Rzeczpospolitej wojny hybrydowej stwarza poważne ryzyko prowokacji lub wywołania incydentów skutkujących uszczerbkiem dla pozycji międzynarodowej RP. Mając powyższe na uwadze, należy zapobiegać w możliwie największym stopniu stwarzanym przez nią zagrożeniom. 

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji postanowił uwzględnić wniosek o jej wpisaniu na listę w listopadzie 2022 roku.  17 grudnia 2024 roku wpływa pismo od Ivanishcevej, w którym domaga się zmiany decyzji. Tłumaczy, że nie pełni już funkcji delegowanego pracownika z Federacji Rosyjskiej. „Pracuję jako międzynarodowy pracownik Sekretariatu Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, wybrany w drodze przejrzystego i rygorystycznego procesu rekrutacyjnego, w pełnej zgodności z międzynarodowymi standardami zatrudnienia” – oświadczyła. 

I to starcza, żeby nowy szef ABW wydał oświadczenie, że „nie posiada obecnie informacji wskazujących na aktywność A. Ivanishchevej godzącą w bezpieczeństwo i międzynarodową pozycję RP”. Na jego opinii bazował minister Mroczek.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#MSWiA #Rosja

Tomasz Grodecki