W Lublinie trwa manifestacja przeciw łamaniu Konstytucji przez obecny rząd. Jednym z jej inicjatorów jest Marian Kowalski, który w mocnych słowach zwrócił się do obecnie rządzących. - Do czego to doszło, że w tej Polsce, będącej w Unii Europejskiej, jeden komik z prywatnej telewizji założonej przez zomowców unieważnia mandaty posłom. Kiedy ostatnio więziono posłów. Przypominają się najgorsze czasy - mówił Kowalski.
"Ja pytam tych lewicowców w Sejmie, tych pseudo-ludowców w sejmie, do czego doszliście? To, na czym budowaliście swoją legendę, na walce o demokrację, na walce o prawa, na krytyce sanacji za to, co się stało, za proces brzeski, dziś jesteście gorsi od nich. Gdzie wasze lewicowe i ludowe ideały? Oddaliście za brukselskie srebrniki, jesteście zdrajcami"
– powiedział.
Dodał, że "Donald Tusk i jego ministrowie oraz posłowie przysięgali na konstytucję, a po miesiącu ich słowa okazały się pustą gadaniną". Zaznaczył, że politycy złamali przysięgę daną narodowi polskiemu, a kto to zrobił, jest zdrajcą.
Kowalski przypomniał historię Lublina i oznajmił, "nasi przodkowie budowali potęgę pierwszej Rzeczpospolitej".
"My nie będziemy godzić się na zdradę ojczyzny. My nie będziemy tolerować takiego stanu rzeczy, że tu nad nami ma sprawować władzę człowiek, który sprzedał ojczyznę obcym interesom, którego ekipa gwałci wszelkie prawa. Kto widział, żeby posła, legalnie wybranego w wyborach, z immunitetem, wywlec jak psa z siedziby prezydenta, wiązać i próbować karmić rurką pod przymusem. Kto widział takie rzeczy, żeby w demokratycznym państwie wdzierali się policjanci, milicjanci do siedziby prezydenta i porywali jego gości? To zdrajcy i łotry"
– powiedział Kowalski.