Choć doniesienia o tym, że na listach Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego znajdą się nazwiska obecnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, pojawiły się w przestrzeni medialnej jeszcze przed zatwierdzeniem list, tak teraz jest to potwierdzone. Co sądzą Polacy o takim rozwiązaniu...?
W czwartek - 2 maja minął termin na rejestrację list kandydatów w wyborach do Europarlamentu. Wybory nadchodzą wielkimi krokami, zatem już 9 czerwca Polacy wybiorą łącznie 53 europosłów.
Na listach wyborczych koalicji Tuska znalazło się kilku ministrów, co zwiastuje też rekonstrukcję rządu. Tę, stojącą na jego czele, Donald Tusk, zapowiedział na 10 maja.
Wśród nazwisk kandydatów znaleźli się: Marcin Kierwiński - minister spraw wewnętrznych i administracji, Borys Budka - minister aktywów państwowych oraz Bartłomiej Sienkiewicz - minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Podobne ruchy wykonano także w koalicji Trzecia Droga (PSL i Polska 2050). Mowa o Krzysztofie Hetmanie - ministrze rozwoju i technologii, Pawle Zalewskim - wiceministrze obrony narodowej oraz Bożenie Żelazowskiej - wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Również Lewica do PE zamierza wysłać - Joannę Scheuring-Wielgus - wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, Krzysztofa Śmiszka - wiceministra sprawiedliwości, a także Andrzeja Szejnę - wiceministra spraw zagranicznych.
W najnowszym sondażu dla "Rzeczpospolita", ankieterzy pracowni SW Research zapytali Polaków wprost: "Jak ocenia pani/pan fakt, że ministrowie i wiceministrowie rządu Donalda Tuska startują w wyborach do PE?".
Czmychnięcie ministrów i wiceministrów do Strasburga - pozytywnie oceniło ten ruch zaledwie 25,2 proc. badanych. Negatywnie z kolei wypowiedziało się 43,1 proc. ankietowanych. 31,7 proc. badanych deklaruje zaś, że jest im to obojętne.
Badanie został przeprowadzone w dniach 30 kwietnia – 2 maja 2024 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia.