W dyskusji zorganizowanej przez Zespół Pracy dla Polski wzięli udział: Mateusz Morawiecki – przewodniczący Zespołu Pracy dla Polski; Marek Wróbel – Prezes Fundacji Republikańskiej; Jarosław Margielski – Prezydent Otwocka; Łukasz Złakowski – specjalista w zakresie prawa procesu inwestycyjnego, gospodarki przestrzennej i gospodarki nieruchomościami; Przemysław Dziąg – Dyrektor Działu Prawnego Polskiego Związku Firm Deweloperskich, a także Tomasz Szlązak, ekspert rynku nieruchomości.
Mateusz Morawiecki, były prezes Rady Ministrów oraz lider Zespołu Pracy dla Polski, podkreślał, że mieszkalnictwo to jeden z najważniejszych a zarazem najbardziej specyficznych obszarów działalności państwa.
💬 Wiceprezes PiS @MorawieckiM: W ostatnich latach staraliśmy się wzmacniać przede wszystkim podażową stronę gospodarki mieszkaniowej. Temu służyły chociażby uwolnienia regulacyjne dla budowy domów rodzinnych o podstawie 70 m2, a więc o powierzchni nawet powyżej 120 m2. Temu… pic.twitter.com/CenVsHebRS
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) April 15, 2024
- W wielu dyskusjach, czy kampaniach wyborczych od lat pada pytanie: „Czy mieszkanie jest prawem, czy towarem?”. Zaproponowałbym nieco inne ujęcie. Mieszkanie jest dobrem. Dobrem, które w pewnym sensie łączy cechy towaru i prawa. Podlega zasadom gospodarki rynkowej, ale jednocześnie trudno wyobrazić sobie bez niego podstawowy byt. Państwo powinno prowadzić politykę mieszkaniową w dłuższym horyzoncie czasowym i gwarantować jej ciągłość. To szczególnie ważne dla młodych ludzi planujących założenie rodziny. To rzecz fundamentalna dla naszej państwowości. Powinniśmy tym samym dbać o niwelowanie napięć między popytem i podażą – stwierdził premier Morawiecki.
Eksperci uczestniczący w debacie podkreślali, że ostatnie lata przyniosły wiele wyzwań dla rynku mieszkaniowego, a klimat na rynku nieruchomości był daleki od naturalnych warunków.
- Ostatnie lata, także w kontekście rynku mieszkaniowego, nie były zwyczajne. Wiele impulsów zaburzało naturalny stan rynku. Po pierwsze, w dobie pandemii wiele osób uciekało w pewną lokatę kapitału, za którą uważali mieszkania. Po drugie, napływ uchodźców z Ukrainy bardzo wpłynął na rynek najmu, a co za tym idzie rynek sprzedaży mieszkań. Wreszcie inflacja przełożyła się na ceny materiałów budowlanych, czy kredytów. To wszystko wpływało na popyt – zaznaczał prezes Fundacji Republikańskiej, Marek Wróbel.
Tomasz Szlązak zwracał uwagę na obecne trudne wyzwania dla rynku nieruchomości.
- Mamy w tej chwili sytuację, która wygląda dość patowo. Rynek deweloperski jest mocno ograniczony pod względem dostępności gruntów i kosztów finansowania. To podstawowe dane, które mocno ograniczają potencjalną dostępność mieszkań w perspektywie kilku lat. Rynek jest też ograniczony poprzez brak rąk do pracy – stwierdził ekspert.
Łukasz Złakowski zauważał, że stworzenie efektywnej polityki mieszkaniowej nastręcza trudności wielu państwom.
- Trudno dziś mówić o realizacji jakiejkolwiek spójnej czy kompleksowej polityki mieszkaniowej w Polsce. Zresztą patrząc szerzej, na Europę, niełatwo byłoby wskazać kraj, w którym ta polityka byłaby w pełni spójna i skuteczna. Swoje podejście na przestrzeni lat zmieniali czy to Brytyjczycy, czy Skandynawowie – powiedział.
W trakcie debaty dyskutowano na temat różnorodnych kwestii związanych ze stymulowaniem podaży mieszkań, czy niwelowaniem ograniczeń administracyjnych i biurokratycznych.
🔴 Wyzwania i perspektywy rynku mieszkaniowego - debata Zespołu Pracy dla Polski https://t.co/y0uR8rst8X
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) April 15, 2024