Morawiecki był gościem jednej z najważniejszych imprez politycznych we Włoszech, noszącej nazwę Festa Atreju. Jest on organizowany przez partię Bracia Włosi Giorgii Meloni. W trakcie imprezy premier Włoch udzieliła poparcia Morawieckiemu na stanowisko szefa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Jej słowa przyjęto z aplauzem.
W Rzymie z Mateuszem Morawieckim rozmawiał Michał Rachoń, dyrektor programowy TV Republika.
Scenariusz rumuński w Polsce?
Red. Rachoń zapytał Morawieckiego o to, co wydarzyło się w Rumunii. Podobny scenariusz - jak wiele wskazuje - jest przygotowywany w Polsce na wybory prezydenckie w 2025 roku. Były premier RP odparł:
Tutaj miałem okazję porozmawiać z wieloma przedstawicielami rumuńskiej klasy politycznej i jest tam powszechne oburzenie, ale niestety przez kilka następnych miesięcy będą kolejny raz te wybory przygotowywane. Trzeba się zatem liczyć, że to przerażenie, które ten strach, który widać tam po drugiej stronie, będzie narastał. I jeżeli zobaczą tak jak już teraz to widzą coraz bardziej, że Rafał Trzaskowski wcale nie jest już wybrany na prezydenta i że wita się z gąską, ale może ta gąska gdzieś odfrunąć w innym kierunku, to wtedy będą starali się zrobić wszystko, co możliwe, żeby utrzymać władzę w myśl zasady, którą dobrze znamy z wypowiedzi komunistycznych kacyków, Władysława Gomułki w szczególności. I dlatego tutaj przed tym trzeba się bronić.
Pełzający zamach stanu
Gdy Michał Rachoń wspomniał, że działania obecnej władzy w Polsce wyglądają na przygotowywanie zamachu stanu, Morawiecki się zgodził:
Powiedziałbym, że wiele elementów zamachu stanu już zaistniało. Wystarczy popatrzeć na to, co się stało z prokuraturą. Wystarczy obserwować działania wobec sądów. Jeżeli jakiś wyrok nie odpowiada, to tego wyroku się nie uznaje. Wystarczy zobaczyć, co się dzieje w sądach apelacyjnych, które przestają rozpatrywać w ogóle sprawę. Tylko dlatego, że w sądzie niższej instancji była ona rozstrzygnięta przez sędziego mianowanego przez prezydenta Andrzeja Dudę. To jest nie tylko chaos, to jest nie tylko anarchia w systemie sądowniczym, którą już nam zafundowała obecna władza. To jest coś więcej. To jest właśnie ten element pełzającego, jak to się mówi, zamachu stanu, ponieważ to jest atak na podstawowe instytucje państwa demokratycznego.
Morawiecki dodał:
Nie ma to nie tylko nic wspólnego z praworządnością, ale jest to zawłaszczanie kolejnych sfer funkcjonowania państwa w obawie przed tym, że naród się może zbuntować, tak jak w 2015 roku to zrobił już raz i może chcieć odsunąć tę ekipę od władzy. Widzę próby klajstrowania tego systemu po to, żeby on trwał wbrew decyzjom społeczeństwa polskiego.
Mafie VAT-owskie
Były premier zwrócił uwagę na fatalny bilans Koalicji 13 Grudnia, jeśli chodzi o zarządzanie budżetem państwa.
To, co się dzieje w sprawie podatku VAT, podatku CIT. Już dzisiaj widzimy ubytek 30-40 mld. Co to jest? To jest przyzwolenie dla mafii vatowskich w tych obszarach. Myślę, że się ta władza odwdzięcza tym, którzy działają w tym polskim złym "deep state" i po prostu przestaje nadzorować procesy, od których zależy stan budżetu. [...] bardzo wyraźnie widzimy to na przykład po znowu stosowanych schematach w rajach podatkowych, które prowadzą do ubytku podatku CIT. To jest prawie 100 miliardów złotych rocznie
Morawiecki ostrzegł:
Ten rząd zadłuża nas w tempie największym, jakie nie zdarzyło się wcześniej przez ostatnie 35 lat. Przez dwa lata ponad pół biliona złotych! 10 punktów procentowych w relacji do PKB. Przy tej okazji muszę powiedzieć, że przez 8 lat naszych rządów, mimo tych plag egipskich, mimo covidu, mimo kryzysu energetycznego i inflacyjnego, ataku Rosji na Ukrainę, dług publiczny do PKB w czasach, kiedy ja byłem premierem, spadł o 3 punkty procentowe. Tak, trzeba zarządzać finansami publicznymi, a nie tak jak zarządza tym ekipa Donalda Tuska.