Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Luksusowe auta i kosztowne remonty. Tak „dogadzają” sobie nominaci koalicji 13 grudnia w PGE

Władze państwowej spółki PGE powołane przez koalicję 13 grudnia zafundowały sobie luksusowe samochody. Dla prezesa zakupiono pojazd marki audi o wartości prawie 750 tys. zł, zaś dla członków zarządu kilka aut wartych po 400 tys. zł każdy. "Uśmiechnięte" władze PGE przeprowadziły też remont gabinetu za ponad pół miliona.

PGE
PGE
By Wistula - Own work, CC BY-SA 3.0, - https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=28150608

Remont za pół miliona w gabinecie prezesa PGE 

O sprawie informuje portal WP. Jak przypomniano w publikacji, od marca 2024 roku funkcję prezesa Polskiej Grupy Energetycznej pełni Dariusz Marzec. Czytamy, że jedną z pierwszych decyzji nowego prezesa było zarządzenie remontu w jego gabinecie oraz w przylegających pomieszczeniach - saloniku i łazience.

Żądania prezesa co do remontu okazały się bardzo kosztowne - według nieoficjalnych informacji WP prace miały kosztować 550 tys. zł. To spowodowało, że decyzję ws. przeprowadzania remontu musiał podjąć zarząd PGE. Wynikało to z faktu, iż wewnętrzne przepisy spółki nie pozwalały na realizację tego rodzaju inwestycji bez uzyskania uprzedniej zgody wszystkich członków zarządu. W nowym gabinecie prezesa PGE znalazły się kosztowne meble, m.in. fotel, który w sieci jest sprzedawany po 8 ty. zł za sztukę. 

Luksusowe auta za miliony 

Oprócz kosztownego remontu, władze spółki podjęły także decyzję o wymianie floty samochodowej. Dotychczas eksploatowane kilkuletnie pojazdy marki BMW najprawdopodobniej okazały się już zbyt "wysłużone". Jak podała WP, w dokumentach wewnętrznych wskazywano, że z powodu awaryjności tych pojazdów członkowie zarządu mieli rzekomo spóźniać się bądź w ogóle nie docierać na umówione spotkania. 

Podjęto zatem decyzję o wymianie aut w ramach najmu długoterminowego. Władze chciały postawić na markę audi. Okazało się jednak, że przeszkodą do wynajęcia aut są wewnętrzne przepisy (Procedura Ogólna Zakupów Grupy Kapitałowej PGE). Mianowicie: zakazane było wskazanie w zamówieniu znaku towarowego konkretnego producenta. W związku z tym jeden z pracowników otrzymał polecenie sporządzenia dokumentu, w którym znajdzie się uzasadnienie, dlaczego trzeba w tym przypadku zrezygnować od stosowania omawianej procedury. Znalazł się tam następujący zapis: "Wymagamy, aby przedmiotem najmu były samochody marki audi". Oprócz tego, dokument zawiera opis wad samochodów BMW, których eksploatacja miała wiązać się z dużymi kosztami serwisowymi oraz powodować "problemy z mobilnością". Ponadto podkreślono atuty marki audi - określono tego producenta jako "lidera w dziedzinie bezpieczeństwa". 

Koszt wynajmu pięciu samochodów marki Audi PGE oszacowało na 1,65 mln zł. W czasie, gdy wybierano je, zgodnie z polityką zarządzania flotą pojazdów samochód dla prezesa i wiceprezesów PGE może być wart maksymalnie 390 tys. zł netto (auta spalinowe) bądź 410 tys. zł (auta z napędem hybrydowym bądź elektrycznym). 

Z myślą o prezesie zamówiono audi a8 60TFSI z 460-konnym silnikiem w wersji z najlepszym wyposażeniem. Jak podało WP, zgodnie z wyceną oficjalnego salonu audi model ten kosztuje 573 900 zł (podstawa) oraz do tego 167 550 zł za wyposażenie dodatkowe, co daje łączną kwotę 741 450 zł brutto - 602 800 zł netto, co przekraczało dopuszczalną kwotę wynikającą z wewnętrznych przepisów PGE aż o 200 tys. zł. Z kolei czterej wiceprezesom zarządu zakupiono nieco tańsze auta - audi a6, każde z nich warte 401 800 zł. 

Władze podjęły decyzję o zmianie zapisów polityki. Począwszy od stycznia 2025 roku nie ma ograniczeń co do wartości aut, z których korzysta prezes oraz wiceprezesi PGE.

 



Źródło: wp.pl, niezalezna.pl

#PGE #koalicja 13 grudnia

mm