"Allways" i "wright sight" - angielskojęzyczni odbiorcy mogliby nie zrozumieć intencji posła Witolda Zembaczyńskiego. Polityk Nowoczesnej chciał wesprzeć Radosława Sikorskiego i udowodnił, że język angielski jest mu obcy. Swój wpis na platformie X skasował i zastosował piktogramy.
Emocje po wymianie zdań pomiędzy szefem polskiej dyplomacji, a Elonem Muskiem i Marco Rubio były na najwyższym poziomie. Zaczepka Radosława Sikorskiego w tej dyskusji była zupełnie niepotrzebna.
Na ratunek ruszyli mu koalicyjni koledzy. Wśród nich znalazł się także Witold Zembaczyński. Polityk z partii założonej przez słynącego z wpadek Ryszarda Petru, popisał się publicznie nieznajomością języka angielskiego.
Liczą się chęci, Witek. pic.twitter.com/qhhIKaZYwY
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) March 9, 2025
Jego wpis nie przeszedł bez echa - został zauważony przez niemal 1,5 tys. odbiorców, po czym zniknął. Nic dziwnego - niepoprawnie napisał trzy z pięciu wyrazów.
Pojawił się w to miejsce inny wpis, który w większości zawiera ikonki: flagę Polski i znak zwycięstwa.
Absolwentowi Collegium Humanum internauci poradzili, że do szefa polskiej dyplomacji mógł napisać po polsku.