Wygrana Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich wciąż spędza sen z powiek sympatykom obozu rządzącego. Kandydat Koalicji Obywatelskiej po raz kolejny w walce o fotel prezydenta RP odniósł porażkę, co uderza w całe ugrupowanie Donalda Tuska.
Wciąż się nie pozbierali
Toteż, sam szef koalicji - wieczorem w dzień ogłoszenia oficjalnych wyników, wygłosił krótkie wystąpienie. Nie pochylił się jednak nad gratulacjami dla wybranego demokratycznie prezydenta-elekta. Za to - wyszedł z propozycją głosowania nad wotum zaufania dla jego rządu.
I to nastąpi - już jutro, w Sejmie RP.
Jak przebiegnie samo głosowanie oraz, co wygłosi w expose premier, tego jeszcze nie wiemy. Wiemy natomiast, że "kupę serducha" w proces wspierania Tuska wkłada Lech Wałęsa.
Wałęsa z "odą do Tuska"
Były prezydent opublikował w mediach społecznościowych wpis, który śmiało można określić mianem "ody do Tuska".
Panie premierze Tusk , oświadczam publicznie, Mam nadzieję że Pan to wytrzyma, Polska w potrzebie tylko Pan może uratować honor i poprawny rozwój. Niszczą Pana Ci sami którzy niszczyli i niszczą mnie robiąc teczki Kiszczaka i robiąc mnie agentem, zdrajcą. Zrobili tak dobrze, że trudno się wybronić. Wielu w to uwierzyło w moim przypadku i z Panem jest podobnie .
– pisze Wałęsa [pisownia oryginalna].
Dalej czytamy: "Prawdy obronią się ale dla nas będzie to zbyt późno. Nie może Pan zwątpić !".
Ba. To nie wszystko. Wałęsa wspomina także.. o "losie, który wyznaczył Tuska". Tak, jak kiedyś jego, rzecz jasna.
Los Pana wyznaczył tak jak mnie kiedyś. Mnie się udało co zaplanowałem osiągnąłem, wierzę że i Panu się uda niezależnie od tego jaką cenę osobistą musimy zapłacić.
– tymi słowami kończy się wpis byłego prezydenta.