Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Lech Kaczyński powiedział to o Tusku 20 lat temu. "Prorocze słowa"

Tuż przed wyborami prezydenckimi 2025 przypomniano słowa, jakie padły w debacie prezydenckiej 20 lat temu. Lech Kaczyński spotkał się wtedy z Donaldem Tuskiem i zwrócił uwagę na jego zachowanie.

9 października 2005 roku odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich. W szranki stanęło dwunastu kandydatów na prezydenta i żaden z nich nie uzyskał 50 procent, wymaganych do wygranej. Pierwszą turę wygrał Donald Tusk z 36,33-procentowym poparciem. Drugi był Lech Kaczyński - 33,1 proc., a dalsze miejsca zajęli Andrzej Lepper (15,11 proc.) i Marek Borowski (10,33 proc.).

Reklama

Tusk i Kaczyński spotkali się w drugiej turze, a przed ponownym głosowaniem doszło do debaty, w której padły historyczne słowa, jak się okazało, przyszłego prezydenta.

Jeszcze jeden element z ostatnich dni, który mnie trochę zaniepokoił. A mianowicie ton agresji ze strony mojego konkurenta, który budzi obawę, że w Polsce Donalda Tuska oponenci polityczni, przeciwnicy, będą traktowani z dużą dozą agresji, żeby nie powiedzieć - może tu przesadzam - nienawiści. I stąd też myślę, że lepsza będzie Polska prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

– powiedział Kaczyński podczas ostatniej debaty przed drugą turą wyborów prezydenckich 2005.

W drugiej turze wyborów prezydenckich 2005 Kaczyński uzyskał 8 257 468 głosów (54,04 proc.), pokonując Donalda Tuska (7 022 319 głosów).

"Prorocze słowa" - to komentarze do fragmentu, który przypomniano 20 lat po pamiętnych wyborach.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama