Kilkanaście minut wystarczyło premierowi Donaldowi Tuskowi, by rozbroić znaną dotychczas ideę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Na konferencję prasową wyszedł w obstawie dwóch ministrów: Macieja Laska i Dariusza Klimczaka. Po wygłoszeniu ogólników dotyczących przeformułowanego projektu, wypalił: "jeśli mają państwo inne pytania, proszę się nie krępować". Zaraz później ewakuował się z sali, zwracając się jeszcze do współtowarzyszy: "Trzymajcie się panowie dzielnie, nie dajcie się".
To koniec marzeń o megalotnisku z wielkim potencjałem cargo. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Donald Tusk przedstawił główne wektory polityki rządu w sprawie projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zamiast wielkiej przepustowości centralnego lotniska z rozbudowaną siecią kolejową, szef rządu zapowiedział model decentralizacji. Mówił o trójskosku w nowoczesność, na który składać się mają rozbudowa lokalnych lotnisk, rozbudowa sieci kolejowej i autostrad oraz dokapitalizowanie PLL LOT.
Po przygotowanej części, wypalił do dziennikarzy: „ja na tym zakończę te słowa wstępu. Panowie ministrowie będą do waszej dyspozycji, jeśli chodzi o szczegóły dotyczące CPK”.
- Poprosimy teraz… jeśli mają państwo pytania niezwiązane z konferencją, z CPK, bo nie chcę wchodzić w kolizję z moimi ministrami
- zwrócił się podczas konferencji o… CPK.
- Jeśli mają państwo inne pytania, proszę się nie krępować. Później zostawię panów ministrów do waszej dyspozycji, aby mogli kontynuować dyskusję o CPK - dodał.
Trzymajcie się panowie dzielnie, nie dajcie się
- zwrócił się do Macieja Laska i Dariusza Klimczaka, po czym opuścił salę.