"To jest kryminał. Kryminał z udziałem Tuska i Bodnara. Jeżeli Sąd Najwyższy stwierdza wprost, że od kilku miesięcy mamy uzurpatora zamiast Prokuratora Krajowego, a Prokurator Krajowy został odsunięty od wszystkich spraw, to oznacza, że wszystko, co się działo w prokuraturze w ogóle - bo jest to hierarchiczna organizacja - było niezgodne z prawem" - tak orzeczenie Izby Karnej Sądu Najwyższego komentuje w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Przemysław Czarnek, dr hab. nauk prawnych.
"Przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 roku miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne"
"To jest kryminał. Kryminał z udziałem Tuska i Bodnara. Jeżeli Sąd Najwyższy stwierdza wprost, że od kilku miesięcy mamy uzurpatora zamiast Prokuratora Krajowego, a Prokurator Krajowy został odsunięty od wszystkich spraw, to oznacza, że wszystko, co się działo w prokuraturze w ogóle - bo jest to hierarchiczna organizacja - było niezgodne z prawem"
I jak tłumaczy dalej: "to oznacza, że mnóstwo przestępców, gwałcicieli, zabójców, będzie miało podstawy do tego, aby dzisiaj kwestionować wszystko, co się działo w prokuraturze. A to z kolei oznacza, że Bodnar i Tusk, który sprokurowali to wielkie nieszczęście dla naszego kraju - będą musieli odpowiedzieć karnie za to, od ostatnich 8 miesięcy dzieje się w prokuraturze. To jest kryminał".
Zapytany o to, czy mimo wszystko, bodnarowcy będą wyciągali swoją słynną narrację o "neo-sędziach w SN", odparł:
"To jest Izba Karna, która do tej pory nie budziła żadnych wątpliwości - nikogo. Byłaby to akrobacja nieprawdopodobna, ale oni ją wykonają. Dlaczego? Bo nie mają wyjścia. Każdy, kto czuje na sobie wieloletnią odpowiedzialność karną, będzie robił wszystko, aby jej uniknąć"
"Dlatego wiem, że oni wykonają nieprawdopodobną akrobację, aby dowieść, że Izba Karna nie jest Izbą Karną. To nie ma jednak znaczenia. To orzeczenie SN będzie wykorzystywane przy każdym postępowaniu największego zbrodniarza, który został przez tę prokuraturę pociągnięty do odpowiedzialności. I będzie to, niestety, skuteczny. Niemniej, ci panowanie odpowiedzialności za to - nie unikną. Może ona odwlecze się w czasie, ale z pewnością tak się stanie"