Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Koniec ery Hołowni. Założyciel Polski 2050 rezygnuje z walki o przewodnictwo w partii

Szymon Hołownia ogłosił, że nie będzie ubiegał się o funkcję przewodniczącego Polski 2050 - partii, którą sam założył. Dzieje się to w momencie, gdy ugrupowanie zmaga się z drastycznym spadkiem poparcia.

Sobotnia konferencja prasowa po posiedzeniu Rady Krajowej Polski 2050 przejdzie do historii jako moment, w którym Hołownia postanowił "przekazać pałeczkę w sztafecie". Dwukrotny kandydat na prezydenta, dziś (jeszcze) marszałek Sejmu, ogłosił ważną decyzję.

"Nadszedł odpowiedni moment"

- Założyłem tę organizację, dałem jej wszystko, co mogłem i co umiałem, i dalej będę dawał w takim zakresie, w jakim będzie to konieczne. Ale rolą lidera jest też powiedzieć w pewnym momencie "przekazuję pałeczkę w sztafecie". Myślę, że ten moment nadszedł dla mnie i dla organizacji - mówił Hołownia podczas konferencji.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że decyzja ta nie jest przypadkowa - szczególnie w kontekście dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazła się partia. Polska 2050 przeżywa dziś najgorszy okres w swojej krótkiej historii. Sondaże są bezlitosne - poparcie dla ugrupowania oscyluje nawet wokół 1 procenta. To poziom, który stawia pod znakiem zapytania nie tylko obecność w przyszłym parlamencie, ale i w ogóle przyszłość partii.

Kryzys dotyka również samego Hołowni. W listopadzie nastąpi rotacja na stanowisku marszałka Sejmu i obecny marszałek straci swoje stanowisko na rzecz Włodzimierza Czarzastego. Hołownia może liczyć co najwyżej na posadę wicemarszałka, o które - jak dziś przekazano - ma się ubiegać.

Wybory nowego przewodniczącego Polski 2050 odbędą się w styczniu. Hołownia nie ukrywa, że liczy na to, że jego koledzy wyłonią lidera, który "w odpowiedzialny, sprawny sposób poprowadzi Polskę 2050 do zwycięstwa w 2027 roku". Biorąc pod uwagę sondaże, to jednak brzmi bardziej jak pobożne życzenie niż realna perspektywa.

Źródło: niezalezna.pl, PAP