Rząd Donalda Tuska zmienił plany dotyczące Centralnego Portu Komunikacyjnego. To koniec CPK, o jakim mówiono do tej pory.
Rada Ministrów przyjęła nową uchwałę w sprawie ustanowienia programu wieloletniego "Program inwestycyjny Centralny Port Komunikacyjny. Etap II. 2024–2030", przedłożoną przez Pełnomocnika Rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Rząd zaktualizował ramy finansowe i czasowe, a także warunki realizacji zamierzeń dotyczących Centralnego Portu Komunikacyjnego na lata 2024-2032.
Nowy harmonogram przewiduje, że do końca 2032 r. uruchomiony zostanie pierwszy etap Lotniska CPK i Kolei Dużych Prędkości (KDP) między Warszawą, CPK i Łodzią. Dodano, że zaawansowane będą także prace budowlane na odcinkach KDP do Wrocławia i Poznania. W ramach programu "Polska w 100 minut" dojazd do tych miast ma zająć z Warszawy docelowo ok. 100 min.
Jak podano, zaktualizowany łączny koszt programu CPK do 2032 r. został oszacowany na 131,7 mld zł. Inwestycja w CPK będzie realizowana przy wykorzystaniu środków Skarbu Państwa, pieniędzy unijnych, a także środków zewnętrznych - np. długu bankowego, obligacji emitowanych przez spółkę CPK itp. Zwrócono uwagę, że uruchomienie lotniska CPK będzie równoznaczne z przeniesieniem ruchu komercyjnego z lotniska Chopina w Warszawie.
Zmiana w projekcie oznacza, że Polacy będą mogli skorzystać z CPK później, niż planowano. Rząd Zjednoczonej Prawicy zakładał oddanie lotniska do użytku już w 2030 roku, do tego niezwykle ambitny był program kolejowy, tzw. szprych.
– Ta różnica między tym, jak CPK został zaplanowany, zaprojektowany i realizowany przez nas w odniesieniu do tego, co Donald Tusk zaprezentował, to porównywanie czarnego z szarym. Kompletne okrojenie linii kolejowych, zmiana, wykoślawienie, okrojenie, można powiedzieć, że zniszczenie planu CPK mówi mi tylko jedno – ten projekt nie będzie realizowany tak długo, jak ta władza będzie rządziła – stwierdził dziś były premier Mateusz Morawiecki w Polsacie News.
– Wzywam rząd do realizacji programu CPK w takim kształcie, jak my to zaplanowaliśmy – zaapelował Morawiecki.