Wolność dana nam jest jak resztki dla psa, czyli przypadek ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Komisja Europarlamentu zdecydowała tak, jak chciał Bodnar. Wąsik dla Niezalezna.pl: kolejna sprawa polityczna

Komisja prawna Parlamentu Europejskiego (JURI) zarekomendowała dziś uchylenie immunitetów dwóm europosłom PiS: Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi. Wnioski te były przekazane przez Adama Bodnara. "Chcą nas ukarać za to, że wypełnialiśmy obowiązki posłów polskiego parlamentu. Nie zrobiliśmy nic, oprócz tego, że braliśmy udział głosowaniach zgodnie z mandatem, który wypełnialiśmy" - mówi w rozmowie z portalem Niezalezna.pl, Maciej Wąsik.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik
Tomasz Adamowicz - Gazeta Polska

Dziś w mediach pojawiła się informacja, że komisja prawna Parlamentu Europejskiego (JURI) zarekomendowała uchylenie politykom tychże immunitetów. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść jednak podczas kwietniowej sesji europarlamentu, zaś to konkretne głosowanie ma odbyć się 1 kwietnia.

Wąsik: kolejna polityczna sprawa

Portal Niezalezna.pl zwrócił się do Macieja Wąsika, europarlamentarzysty PiS, z prośbą o komentarz w tej sprawie. 

Nie liczyłem na żadne inne rozstrzygnięciem. Zdaję sobie sprawę z tego, kto ma większość w Europarlamencie. Są to środowiska polityczne, które współpracują z europosłami Platformy Obywatelskiej. Wiem dobrze, że to głosowanie ma charakter polityczny. Komisja nie wzięła pod uwagę naszej argumentacji, twierdząc, że czyn, który zarzuca nam Prokuratura Okręgowa w Warszawie, miał miejsce przed objęciem naszego mandatu. Nawet gdyby było inaczej, jestem przekonany, że ta większość po prostu nie ma szacunku do mandatu posła opozycyjnego. Liczyłem się z tym. Nasze merytoryczne argumenty nie były rozpatrzone, więc uważam, że jest to działanie polityczne. 

– wskazał nasz rozmówca.

Zapytany również o to, czy w jego ocenie, jest to kolejna odsłona "rozliczeń" opozycji, ogłaszanej jeszcze w trakcie kampanii wyborczej w 2023 roku przez samego Donalda Tuska, odparł:

"Kiedy rok temu wyszliśmy z więzienia, Donald Tusk powiedział, że sprawa Kamińskiego i Wąsika wcale się nie zakończyła, a dopiero rozpoczęła. To jest właśnie te konsekwentna. Dodam, że zarzuty chce nam stawiać Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Jest ona słynna ze spraw typowo politycznych. Cała Polska żyje dziś śmiercią śp. Barbary Skrzypek, a właśnie w tej prokuraturze przed śmiercią była przesłuchiwana". 

Nie mam wątpliwości, że działania warszawskiej prokuratury są absolutnie polityczne. Chcą nas ukarać za to, że wypełnialiśmy obowiązki posłów polskiego parlamentu. Nie zrobiliśmy nic, oprócz tego, że braliśmy udział głosowaniach zgodnie z mandatem, który wypełnialiśmy. Prokurator zdaje się nie widzieć wyroku Sądu Najwyższego, który wprost mówi o tym, że mieliśmy wówczas mandaty. Nie widzi także tego, że Trybunał Konstytucyjny uchylał ustawy przyjęte przez polski Sejm bez naszego udziału, bo skład był nieprawidłowy.

– zaznaczył Wąsik, dodając: "mam nadzieję, że prawda zwycięży i że obronimy się". 

O co chodzi w sprawie?

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w związku z tzw. aferą gruntową pomimo wcześniejszego ich ułaskawienia przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

21 grudnia 2023 r. Szymon Hołownia postanowił stwierdzić wygaśnięcie mandatów posłów do Sejmu RP. Posłowie zaskarżyli tę decyzję do Sądu Najwyższego, a następnie to samo zrobił marszałek Sejmu. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, postanowieniem z 4 stycznia 2024 r. uchyliła postanowienie Marszałka Sejmu RP ws. stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Macieja Wąsika i "w sprawie tej nie toczy się już żadne postępowanie przed Sądem Najwyższym".

10 stycznia Izba Pracy SN, rozpatrując wniosek od marszałka Sejmu, nie uwzględniła odwołania posłów od decyzji Hołowni. 

W kwietniu 2024 r. IKNiSP Sądu Najwyższego wydała postawienie, zgodnie z którym "postanowienie Izby Pracy z 10 stycznia "zapadło w warunkach nieważności postępowania" i "pozbawione jest mocy prawnej". W uzasadnieniu postanowienia oceniono zaś m.in., że Izba Pracy oparła swoją właściwość w tej sprawie wyłącznie na woli polityka, czyli marszałka Sejmu.

Jak przypominamy - Adam Bodnar, szef MS i prokurator generalny, złożył wnioski o uchylenie immunitetów europarlamentarzystom PiS - Wąsikowi i Kamińskiemu. Bodnarowska prokuratura zarzuca im, że nie zastosowali się do prawomocnego wyroku sądu o dotyczącym ich zakazie pełnienia funkcji publicznych. 

Co warto zaznaczyć, w lipcu ubiegłego roku, kilka miesięcy po tym, jak politycy opuścili areszt, Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego uchyliła "postanowienie" Izby Pracy SN dotyczące mandatu poselskiego Mariusza Kamińskiego uznając, że wcześniejsze orzeczenie zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa. 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Parlament Europejski #Maciej Wąsik

Anna Zyzek