Kierwiński to jeden z kilku ministrów pierwszego rozdania w rządzie Tuska, którzy postanowili tekę wymienić na mandat w Brukseli i startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Były już szef MSWiA dostał numer 1 na liście warszawskiej.
Okazuje się jednak, że "jedynka" może wcale nie zagwarantować politykowi PO miejsca w Parlamencie Europejskim.
Wprost.pl dotarł do wewnętrznych sondaży Koalicji Obywatelskiej. Wynika z nich, że większą szansę na wyjazd do Brukseli ma Hanna Gronkiewicz-Waltz z "dwójki" oraz Michał Szczerba z "piątki".
Analityk Marcin Palade szacuje, że w okręgu warszawskim KO może liczyć na dwa mandaty - więc te trafią prawdopodobnie właśnie do Gronkiewicz-Waltz i Szczerby.
Marcin Kierwiński podczas swojego kilkumiesięcznego szefowania MSWiA zasłynął m.in. pacyfikacją rolników podczas protestu pod Sejmem oraz osobliwym wystąpieniem z okazji Dnia Strażaka, po którym pokazywał wynik badania alkomatem. Nie przyniosło mu to chyba dodatkowych "punktów" wśród elektoratu, skoro być może obejdzie się smakiem brukselskiego lunchu.