Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Katarzyna Gójska: Dekady bezkarności zaowocowały erupcją patologii

W kontekście politycznych przetasowań w Stanach Zjednoczonych bardzo często pada określenie deep state, które oznacza silnie zakorzenione struktury państwa, chroniące przed zawirowaniami powyborczymi i radykalnymi zmianami kursu politycznego tego supermocarstwa.

Donald Tusk,
Donald Tusk,
Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

Deep state zza oceanu jest więc stabilizatorem, gwarantem działania zgodnie z żywotnymi interesami USA. Całymi latami na łamach naszych gazet pisaliśmy o swoistym polskim deep state, a może raczej deep state w Polsce. Ostrzegaliśmy, iż powiązania z czasów komunistycznych w III RP utworzyły coś w rodzaju nieformalnej struktury wpływów, w wielu dziedzinach państwa mających wielką moc kreowania aktywności kluczowych instytucji, niekiedy wręcz ich kolonizacji. Alarmowaliśmy, iż taki stan rzeczy doprowadzi w przyszłości do niespotykanego od 1989 roku kryzysu państwa. Ten najczarniejszy scenariusz właśnie realizuje się na naszych oczach. Po nieudolnych próbach ograniczania postkomunistycznego deep state w Polsce, po jakże licznych podczas ostatnich ośmiu lat krokach wstecz wobec jego kontrataków, braku zdecydowania w przecinaniu jego toksycznych powiązań, sitwa ruszyła na demokratyczne państwo. Jej szturm trwa i będzie się rozszerzał na kolejne kluczowe ośrodki władzy. Celem tej bezprawnej agresji nie jest obsadzenie swoimi, lecz destrukcja i przejęcie bezwzględnej kontroli nad życiem publicznym w naszych kraju, najpewniej po to, by je wtłoczyć w twór, który ma zastąpić Unię Europejską. Agresja Moskwy będzie wykorzystywana jako usprawiedliwienie szerzenia w naszym kraju bezprawia na niespotykaną skalę, bo w przekazie władzy będzie to służyło zapewnieniu bezpieczeństwa. Prawda jest, rzecz jasna, dokładnie odwrotna. Działania rządu Tuska, marszałka Sejmu, koalicji rządowej oraz kordonu propagandowego wokół tych instytucji wystawiają Polskę na niewyobrażalne niebezpieczeństwo i są nieprawdopodobną demonstracją nielojalności wobec interesu narodowego i obywateli. I nie ma dziś innej siły zdolnej do powstrzymania odwoływania obowiązywania prawa w naszym kraju niż właśnie obywatele Rzeczypospolitej. Zapisane w prawie bezpieczniki chroniące państwo przed zamachem stanu (a przecież z nim dziś mamy do czynienia – z kroczącym zamachem stanu) nie zadziałały. Instytucje stojące na straży praworządności będą rozganiane, także przy użyciu siły. Ta nikczemna władza cofnie się wyłącznie wobec potężnego społecznego protestu. Jeśli ten nie zostanie uruchomiony, w ciągu najbliższych miesięcy nasza ojczyzna przestanie być demokracją. Rola mediów, tych od informowania i komentowania, a nie śpiewania premierowi „sto lat”, jest kluczowa. W centrum wolności słowa jest dziś oczywiście Telewizja Republika. Liczy się, rzecz jasna, każda wolna redakcja, każdy przekaz oparty na wolności słowa, ale to Republika jest dziś najskuteczniejszym kanałem powiadamiania o działaniach władzy i tłumaczenia ich konsekwencji. Nasza stacja zmienia się dla Państwa tak szybko, jak to tylko możliwe. Ale potrzebuje nieustannego wsparcia. Dosłownie każdego. Od finansowego, przez rozsyłanie linków do naszych transmisji na kanale YouTube, po informowanie każdego o tym, czym naprawdę jest nasza stacja i dlaczego warto czerpać z niej informacje. Za całe dobro, które do nas dotarło od Czytelników i Widzów, bardzo szczerze dziękujemy. Jednak musimy poszerzać zasięg techniczny, by być dostępnymi dla jak największej liczby obywateli. To wielkie wyzwanie, które przed nami. Ono łączy się przede wszystkim z nie lada kosztami. Niestety, rząd Zjednoczonej Prawicy, wbrew kłamstwom propagandy Tuska, okazał się niezwykle krótkowzroczny w sferze wolności słowa w naszym kraju. Nie czas się tym dziś zajmować, ale warto mieć tego świadomość. Budowano bowiem media publiczne bardzo często we wrogości wobec niezależnych i polskich mediów prywatnych. Dziś widać tego konsekwencje. Apelujemy do wszystkich, którym drogie jest utrzymanie w Polsce demokracji, o wspieranie Republiki, także poprzez gotowość do udziału w proteście w obronie naszej stacji, jeśli zajdzie taka konieczność. Z kolei Telewizja Republika będzie bronić innych niezależnych redakcji w Polsce przed atakami tego nieobliczalnego rządu.

 



Źródło: Gazeta Polska

Katarzyna Gójska