Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Kasacja na niekorzyść Arabskiego wycofana przez bodnarowców! Chodzi o sprawę dotyczącą Smoleńska

Prokuratura wycofała kasację na niekorzyść Tomasza Arabskiego - poinformowało Radio Wnet. Zanim to nastąpiło, odbyło się w tej sprawie spotkanie z udziałem m.in. Adama Bodnara oraz adwokata oskarżonego. Arabski w 2010 roku jako szef Kancelarii Premiera organizował wylot TU-154M do Smoleńska.

Autor: Mateusz Mol

Kasacja na niekorzyść Arabskiego wycofana z Sądu Najwyższego 

Polecenie odnośnie wycofania kasacji na niekorzyść Arabskiego z Sądu Najwyższego zostało wydane przez Prokurator Regionalną w Warszawie Małgorzatę Adamajtys.

Reklama

Tomasz Arabski pełnił funkcję szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska od 16 listopada 2007 do 25 lutego 2013. To właśnie w trakcie jego kadencji doszło do katastrofy smoleńskiej. Arabski został postawiony przed sądem nie z inicjatywy prokuratury, lecz na skutek subsydiarnego aktu oskarżenia wniesionego przez rodziny ofiar. W dalszym toku postępowania, już za kadencji ministra Zbigniewa Ziobry, prokuratura przystąpiła do sprawy jako oskarżyciel.

W czerwcu 2019 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Arabskiego za niedopełnienie obowiązków przy organizacji lotu do Smoleńska na karę dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Wyrok ten stał się prawomocny. Obrońcy skazanego wnieśli kasację do Sądu Najwyższego, kwestionując obsadę sędziów mianowanych w zreformowanej po 2017 roku Krajowej Radzie Sądownictwa. Kasacja została uwzględniona, a sprawę przekazano Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie, który w grudniu 2024 roku ostatecznie uniewinnił Tomasza Arabskiego.

W składzie, który uniewinnił Arabskiego, znalazła się trójka sędziów. To Rafał Kaniok, Ewa Leszczyńska-Furtak oraz Ewa Gregajtys - wszyscy z II Wydziału Karnego SA w Warszawie. Jak pisaliśmy na Niezalezna.pl - obie sędzie łączy pogląd, że powołani przez „nową” Krajową Radę Sądownictwa nie są sędziami. W przeszłości odmawiali wspólnego orzekania i respektowania rozstrzygnięć „nowych sędziów”. Cała trójka to "starzy sędziowie". O wszystkich też było głośno w ostatnich latach.

Pomimo tego, iż nadzór nad Prokuraturą miał już wtedy Adam Bodnar, Prokuratura Regionalna w Warszawie sporządziła niemal 40‐stronicową kasację przeciwko Tomaszowi Arabskiemu. 3 marca 2025 r. przekazano  ją do Sądu Najwyższego za pośrednictwem Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Autorem tego pisma jest prokurator, który w minionych latach pełnił rolę referenta w tej sprawie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, sąd drugiej instancji, przekazując środek odwoławczy do sądu wyższej instancji (tutaj – do SN), weryfikuje jedynie poprawność formalną wniesionej kasacji. W omawianym przypadku, Sąd Apelacyjny w Warszawie stwierdził 13 maja 2025 r., że dokument spełnia wymogi proceduralne. Dwa dni później, 15 maja, egzemplarz z tą decyzją wpłynął z SA do warszawskiej Prokuratury Regionalnej.

Taka informacja nie powinna raczej wywołać u kierownictwa jednostki żadnych wątpliwości, ponieważ to ono, a nie sam autor kasacji, formalnie skierowało pismo do SN. Decyzję o wniesieniu kasacji podjął bowiem zastępca Prokuratora Regionalnego w Warszawie, Tomasz Nowicki, który musiał być w pełni świadomy zarówno treści zażalenia, jak i zarzutów pod adresem wyroku sądu drugiej instancji. Tymczasem 19 maja 2025 r. ta sama Prokuratura Regionalna wystąpiła do Sądu Najwyższego z… wnioskiem o wycofanie złożonej kasacji, co uczyniono bez zgody prokuratora‐referenta. Z ustaleń Radia Wnet z 2 czerwca br. wynika, że dokument nigdy nie dotarł do SN, mimo iż od uznania go za prawidłowy pod względem formalnym upłynęło ponad dwa tygodnie, a oba sądy - Apelacyjny i Najwyższy - mieszczą się w tym samym budynku. W związku z tak nietypowym obrotem sprawy, Sąd Najwyższy odesłał pismo prokuratury z powrotem do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Odpowiedzi z Prokuratury 

Radio Wnet zwróciło się w tej sprawie z pytaniem do rzecznika prasowego Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Ten w odpowiedzi wskazał, że "przedmiotowa decyzja Prokuratora Regionalnego w Warszawie została podjęta zgodnie z prawem i jego kompetencjami". Z kolei rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał, że "ani Prokuratura Krajowa ani Prokurator Generalny nie wydali takiego polecenia". 

Spotkanie z Bodnarem 

Portal przypomina także o spotkaniu, w jakim wziął uział Adam Bodnar oraz Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, czyli obrońca Tomasza Arabskiego, do którego doszło 17 maja br. Było to Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze Izby Adwokackiej w Warszawie, podcza którego powierzono Gajowniczek-Pruszyńskiej funkcję Dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie

Autor: Mateusz Mol

Źródło: radiownet.pl, niezalezna.pl
Reklama