Prezes PiS, Jarosław Kaczyński, odczytał funkcjonariuszom Straży Marszałkowskiej decyzję Sądu Najwyższego o uznaniu odwołania posłów Wąsika i Kamińskiego od decyzji o wygaszeniu mandatów poselskich. Poprosił strażników o podpisanie oświadczenia, że nie chcą wpuścić posłów do budynku Sejmu.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik w środę rano próbują wejść w grupie z posłami PiS do Sejmu. Straż Marszałkowska zamknęła przed nimi drzwi.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński prosił o przejście dla "posłów Kamińskiego i Wąsika". Straż Marszałkowska odpowiedziała, że zaprasza ich do biura przepustek, gdzie "dostaną odpowiednie uprawnienia i wejdą na teren Sejmu".
Przed Sejmem doszło do przepychanek.
Prezes PiS, Jarosław Kaczyński, odczytał funkcjonariuszom Straży Marszałkowskiej decyzję Sądu Najwyższego o uznaniu odwołania posłów Wąsika i Kamińskiego od decyzji o wygaszeniu mandatów poselskich.
- Apeluję do panów, żebyście wpuścili posłów - zwrócił się do funkcjonariuszy Kaczyński. - Od 13 grudnia mamy do czynienia w Polsce z falą bezprawia, uczestniczenie w bezprawiu jest przestępstwem - dodał.
Jeden z funkcjonariuszy SM powiedział, że są zobowiązani poleceniem marszałka Sejmu. - Jeśli marszałek wyda nam inne polecenie, to zastosujemy się do niego - powiedział.
Kaczyński poprosił funkcjonariuszy o oświadczenie na piśmie, że nie chcą wpuścić posłów do budynku Sejmu.