- Te cele, które stawiają ci, którzy chcą budować państwo europejskie, szczególnie Niemcy, Francja, są dużo dalej idące - to zmiana Polski w teren zamieszkiwany przez Polaków, ale zarządzany z zewnątrz. Można mówić, chociaż pozory będą zachowane, o końcu państwa polskiego. Mamy możliwość przeciwstawienia się temu, będą podjęte wielkie akcje i ta wielka akcja zmierzająca do wyborów nowego patriotycznego prezydenta RP - powiedział w rozmowie z portalem niezalezna.pl Jarosław Kaczyński, prezes PiS, biorący udział w manifestacji "Stop patowładzy".
Przed budynkiem Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie odbywa się protest "Stop patowładzy" organizowany przez Kluby "Gazety Polskiej".
- Jesteśmy tu po to, by powiedzieć twarde "nie" temu, co się dzieje w Polsce, w szczególności w sferze praworządności, tutaj przekraczane są wszelkie granice łącznie z prawami człowieka, tortury. Chcemy powiedzieć "nie" całej polityce, która zmierza do tego, by Polskę zdegradować i gospodarczo, i duchowo, pod każdym względem
- powiedział w rozmowie z niezalezna.pl obecny na manifestacji Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS mówił o silnych wpływach zewnętrznych w Polsce.
- To, co powiedziałem kilkanaście lat temu, że Polska jest kondominium rosyjsko-niemieckim, dziś znowu wraca. My na 8 lat zdołaliśmy to zmienić, a teraz to wraca. Te cele, które stawiają ci, którzy chcą budować państwo europejskie, szczególnie Niemcy, Francja, są dużo dalej idące - to zmiana Polski w teren zamieszkiwany przez Polaków, ale zarządzany z zewnątrz. Można mówić, chociaż pozory będą zachowane, o końcu państwa polskiego. Mamy możliwość przeciwstawienia się temu, będą podjęte wielkie akcje i ta wielka akcja zmierzająca do wyborów nowego patriotycznego prezydenta RP
- mówił.
Jarosław Kaczyński wskazał, że obecny rząd nie jest w stanie stworzyć państwa, które byłoby uniezależnione od USA, a z drugiej strony nie byłoby w ścisłym związku z Rosją, co wynikałoby z oparcia o związek rosyjsko-niemiecki.
- To plan stworzenia układu, który jest bardzo dobry dla Rosji, bo przywraca jej pozycję supermocarstwa i gwarantuje dominację Niemiec i Francji, a także pozwala na eksploatację innych krajów, w szczególności Polski. Nasze plany, stworzenia silnej Polski, osiem lat pokazało, że jest to możliwe, że potrafimy to zrobić, są całkowicie w sprzeczności z tymi planami
- dodał.