Tuż po ogłoszeniu wyników exit poll rozmawialiśmy z rzecznikiem Prawa i Sprawiedliwości. Rafał Bochenek zwrócił uwagę na to, że badanie exit poll często myliły się i wszystko rozstrzygnie się w najbliższych godzinach.
>> CZYTAJ NASZĄ RELACJĘ NA ŻYWO <<
"Jesteśmy pełni wiary, że przy takiej gigantycznej nagonce medialnej, negatywnych emocjach, wiele osób odmawiało podawania informacji na kogo głosują. Wierzymy, że te wyniki zostały zaniżone" - powiedział poseł PiS.
W ocenie Bochenka, Trzaskowski sam zaprzeczał sobie i zmieniał zdanie, a do tego na Nawrockiego przypuszczono nagonkę medialną. Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości potwierdził, że partia będzie zawiadamiać służby i instytucje o możliwych nieprawidłowościach przy wyborach.
- Kumulujemy te informacje, jeżeli będziemy mieli ogląd sytuacji, będziemy podejmować działania. Ta kampania była kampanią nierówną - zwrócił uwagę Bochenek, mówiąc o zablokowaniu subwencji PiS i finansowaniu kampanii negatywnej dyskredytującej Karola Nawrockiego, Sławomira Mentzena, Grzegorza Brauna.
>> CZYTAJ NASZ SERWIS WYBORCZY <<
"Ta sytuacja musi być wyjaśniona i to biorąc pod uwagę różnice nie pozostawało bez wpływu na wynik. To, że zostały zaprezentowane takie exit poll, to oznacza, że to przyniosło skutek" - powiedział.
Będziemy korzystali ze wszystkich instrumentów prawnych, jest możliwość składania protestów do SN.
– zapowiedział Bochenek.