Wiceprezydent USA JD Vance przemawiał na konferencji CPAC. I, jak można było się spodziewać, padły kolejne ważne słowa. Dotyczyły one Ameryki, ale nie tylko...
- Już wiele zrobiliśmy, ale potrzeba czasu, aby naprawić to, co administracja Bidena zepsuła. Podstawowym celem naszej polityki granicznej jest to, aby nasze dzieci i wnuki mogły stworzyć rodziny i żyć bezpiecznie w kraju, który kochamy - powiedział JD Vance.
"Ceny produktów żywnościowych stały się zbyt wysokie za czasów administracji Bidena" - zwrócił uwagę wiceprezydent USA. "Musimy przestać wydawać pieniądze Amerykanów na cele niepotrzebne. Każdy dolar, jaki wydajemy, pochodzi z państwa pieniędzy. Musimy wydawać każdy dolar bardziej mądrze" - zaznaczył.
Nie chcemy, aby nielegalni migranci przekraczali granicę. Dlaczego wykorzystujemy pieniądze ze składek i przekazujemy na nielegalnych migrantów? Musimy tego zaprzestać. Legalni migranci są oczywiście mile widziani.
– wskazał Vance.
Wolność słowa ważną wartością
Podczas dyskusji nie zabrakło oczywiście tematu słynnego już wystąpienia w Monachium, podczas którego europejscy przywódcy mogli usłyszeć kilka gorzkich słów.
Cieszę się, że wam przypadło do gustu to, co powiedziałem w Monachium. Najważniejsze zagrożenie dla Europy, to to że liderzy zachodu decydowali o tym, aby wysyłać miliony niekontrolowanych migrantów i pompowali ich do terytoriów europejskich
– wskazał Vance.
"Nie możemy odbudować USA czy Europy pozwalając żeby miliony niekontrolowanych migrantów wdzierały się tu. Trzeba pozwolić, aby to społeczeństwa europejskie w tym zakresie podniosły głos, aby pozwolić ludziom się wypowiedzieć" - dodał wiceprezydent, zaczynając wątek wolności słowa.
- Aby społeczeństwa europejskie mogły mówić co myślą. Administracja Bidena więcej zrobiła przeciw wolności słowa niż jakakolwiek administracja w historii. Prezydentura Bidena i jego podejście prowadziło do cenzury. Dzięki temu, że mamy zmianę, to prowadzi do wolności słowa - powiedział.