Hołownia podczas debaty mówił o śp. Lechu Kaczyńskim
Czwarte pytanie w debacie prezydenckiej TV Republika dotyczyło kwestii oddawania kompetencji krajów członkowskich na rzecz Unii Europejskiej.
"Czy jest pani/pan zwolennikiem poszerzenia kompetencji Unii Europejskiej kosztem państw narodowych, a w przyszłości przekształcenia Unii w rodzaj europejskiego państwa?"
– zapytała kandydatów red. Katarzyna Gójska.
Szymon Hołownia w swojej odpowiedzi zaczął mówić o... śp. Lechu Kaczyńskim.
"Polski prezydent musi wiedzieć co to jest dobro, a co to jest zło. Musi realizować spuściznę, dziedzictwo śp. profesora Lecha Kaczyńskiego, który jasno mówił w 2008 roku: „Najpierw Gruzja, później Ukraina, później państwa bałtyckie, a później może i mój kraj”. Musimy dzisiaj nie straszyć ludzi wojną, bo jej nie będzie, ale siłą pokazywać, że nie można z nami zaczynać"
– powiedział lider Polski2050.
Mocna odpowiedź Jakubiaka!
Na jego wypowiedź w bardzo mocnych słowach zareagował Marek Jakubiak.
"Muszę powiedzieć, że z pewnym oburzeniem słucham cytowanie śp. Lecha Kaczyńskiego, który w oczywisty sposób miał plan na przyszłość Polski. Na litość boską – tu chodziło o zupełnie inną Unię. Ja też popierałem tamtą Unię, ale to była Unia, która składała się z narodowych państw. To była Unia, która miała mieć wolny handel. To nie miała być niemiecka unia, na litość boską"
– powiedział.
Dodał, iż "nie możemy ryzykować Polską - jedynym beneficjentem układu europejskiego są Niemcy".
"I jeszcze bardziej mnie to boli, że właśnie Niemcom w Polsce wszystko wolno. A wolno nam jeździć radiowozami policyjnymi po Berlinie? A Niemcom w Polsce wolno? Wolno! Chcę Państwu powiedzieć tylko tyle: Unia Europejska się federalizacje. To jest niezaprzeczony fakt. Jeśli ktoś nie chce tego widzieć, jest politycznym dywersantem. Polska ma być Polską!"
– podsumował.