- Nie liczymy na nokaut w tym sensie, że znamy realia i wiemy, jaka jest sytuacja. Znamy też sytuację naszego ugrupowania, i braku tych pieniędzy. Na pewno wygramy i to bardzo wyraźnie na punkty, być może nawet w pierwszej turze - oświadczył Przemysław Czarnek, poseł PiS, pytany o przyszłoroczne wybory prezydenckie.
Podczas niedzielnej Konwencji Obywatelskiej w Krakowie z udziałem środowisk społecznych, naukowych, gospodarczych z całej Polski oraz przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości szef IPN Karol Nawrocki został ogłoszony obywatelskim kandydatem na prezydenta. W czasie zjazdu otrzymał również poparcie Prawa i Sprawiedliwości jako kandydata na prezydenta RP.
O kandydaturze szefa IPN mówił dziś w radiowym wywiadzie Przemysław Czarnek. Polityk podkreślił, że "doskonale zna okoliczności wyboru Karola Nawrockiego i uważa, że wybór kandydata niepartyjnego, niezależnego od partii jest dzisiaj najtrafniejszy".
" Jestem pełen uznania dla Karola Nawrockiego, dlatego, że ostatecznie pan Karol Nawrocki dowiedział się o tym, że będzie kandydował, o godzinie 13:15 w piątek, byliśmy razem z panem Karolem Nawrockim i Tomaszem Bocheńskim u prezesa Jarosława Kaczyńskiego"
W trakcie wywiadu padło pytanie, kto może zostać szefem sztabu Karola Nawrockiego.
"Ja stawiam i powiem to wprost, to jest też mój przyjaciel i człowiek, który sprawdził się w zarządzaniu w sztabach. To Paweł Szefernaker. Czy on będzie? Zobaczymy, wybór dopiero nastąpi. Życzyłbym sobie, żeby Paweł Szefernaker był w sztabie i to wysoko. Jeśli chodzi o zdolności organizacyjne i zarządcze, to jest jeden z najlepszych ludzi w Polsce, jeśli nie najlepszy"
Prof. Czarnek przekazał także, że "od początku kampanii pan Karol Nawrocki na pewno będzie na jakimś urlopie bezpłatnym".
"Nie prowadzi dzisiaj żadnej działalności politycznej, partyjnej, jest po prostu kandydatem obywatelskim, który pewnie będzie popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, jak rada polityczna to potwierdzi"
Przemysław Czarnek ocenił także szanse Karola Nawrockiego na wygraną.
"Nie liczymy na nokaut w tym sensie, że znamy realia i wiemy, jaka jest sytuacja. Znamy też sytuację naszego ugrupowania, i braku tych pieniędzy. Na pewno wygramy i to bardzo wyraźnie na punkty, być może nawet w pierwszej turze"
Dodał, że "jeśli nie, to w drugiej, walczymy o zwycięstwo w pierwszej turze i proszę się nie śmiać, mamy przed sobą 5 miesięcy i świetnego kandydata".
"Będziemy walczyć o zwycięstwo w pierwszej turze, jak się nie uda, to w drugiej turze wyraźnie na punkty nasz bokser Karol Nawrocki, popierany przez nas, pokona Trzaskowskiego słabeusza"