Patryk Jaki jest kandydatem Zjednoczonej Prawicy z trzeciego miejsca w okręgu małopolsko-świętokrzyskim w wyborach do Parlamentu Europejskiego – pisaliśmy na niezalezna.pl. Wiceminister sprawiedliwości pytany przez Katarzynę Gójską o start w eurowyborach ocenił, że według analiz mogą zrobić rekordowy wynik. „Jeżeli dołoży się tam trochę pracy, to może się okazać, że moja skromna postać może zrobić różnicę” – powiedział Jaki.
Portal Niezalezna.pl we środę dowiedział się nieoficjalnie ze źródeł zbliżonych do rządu, że wiceminister Jaki jest kandydatem w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Patryk Jaki pytany o swój start w wyborach stwierdził, że „zobaczymy jak ostatecznie będzie”.
Wybory do parlamentu Europejskiego charakteryzują się tym, że raczej mają charakter ogólnopolski. Jak widać tutaj okręgi są znacznie większe. Ja rozumiem, że intencja jest taka, żeby pomóc zdobyć tam rekordowy wynik, tzn. żeby zdobyć tam czwarty mandat, na co według dzisiejszych spekulacji, czy analiz matematycznych dzisiaj jest szansa. Jeżeli dołoży się tam trochę pracy, to może się okazać, że moja skromna postać może zrobić różnicę. Zobaczymy
- mówił wiceminister.
Był dopytywany przez prowadzącą o jego 3. miejsce na liście w okręgu małopolsko-świętokrzyskim.
Czas pokazuje, że trzeba poczekać zawsze do rejestracji list, a do tego czasu jeszcze wiele rzeczy może się zmienić. A co do zasady, my uważamy, że rzeczywiście trzeba przyłożyć bardzo dużo siły do walki o wybory do Parlamentu Europejskiego – mówił.
Według Jakiego Parlament Europejski „staje się jednym z najważniejszych miejsc sporu dotyczących Polski, nie tylko, również przyszłości Europy”.
„To właśnie w europarlamencie będzie się toczył spór, który w tej chwili też się toczy dotyczący spraw dla mnie bardzo istotnych, tzn. cywilizacyjnych. Niestety bardzo bliskie mi wartości chrześcijańskie, katolickie są w dużej defensywie w Europie i to jest to miejsce, gdzie trzeba się bardzo mocno postawić”.
- mówił Patryk Jaki.