Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

"Ja się was nie boję, jesteście komisją bezprawną". Bejda nie zostawił suchej nitki na Sroce i jej kolegach

- Rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego podważa prawność istnienia Waszej komisji. Jesteście komisją bezprawną. Złożyłem przysięgę tylko z tego powodu, żebyście Państwo nie mieli wrażenia, ponieważ jest to pewnego rodzaju teatrum, a opinia publiczna ma prawo to ocenić. Ja się was nie boję - powiedział Ernest Bejda, były szef CBA do członków nielegalnej komisji Sroki, na którą został siłowo doprowadzony przez policję.

Autor: Mateusz Mol

Ernest Bejda doprowadzony na komisję Sroki 

Ernest Bejda, były szef CBA, został dziś zatrzymany przez policję w celu doprowadzenia na posiedzenie nielegalnej komisji Sroki ds. Pegasusa. W swojej swobodnej wypowiedzi nie zostawił suchej nitki na tym gremium. 

Reklama

"Ja zostałem doprowadzony tutaj w sposób przymusowy na podstawie orzeczenia sądu okręgowego, które zostało mi doręczone dziś przez policję. Podtrzymuję swoje stanowisko, że w obliczu rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego Państwa komisja jest nielegalna"  

– powiedział.

Wówczas Magdalena Sroka wyłączyła mu mikrofon i zaczęła mu przerywać.  

"Proszę mnie nie pouczać na temat mojej swobodnej wypowiedzi. Proszę umożliwić mi swobodną wypowiedź. Sądzę, że wypowiadam się w przedmiocie tej sprawy. Państwa komisja w świetle rozstrzygnięcia TK..."

– odpowiedział jej Bejda.

Po wypowiedzeniu tych słów szefowa nielegalnej komisji ponownie przerwała Bejdzie. Ten zwrócił się do niej mówiąc: "Jeśli będzie tak pani przerywać, myślę, że to posiedzenie będzie trwało bardzo długo. Jest to niegrzeczne, nie merytoryczne i pomija istotę sprawy. Ja to traktuję jako uniemożliwienie mi swobody wypowiedzi. W tej chwili zwracam uwagę pani przewodniczącej, że popełnia pani wykroczenie, które uniemożliwia mi swobodną wypowiedź już na samym początku".

Bejda mówił też o postanmowieniu Sądu Okręgowego, które dotyczyło jego doprowadzenia. 

"Rzeczywiście Sąd Okręgowy wydał takie postanowienie o doprowadzeniu mnie. Chcę powiedzieć, że powołując się na rozstrzygnięcie TK stwierdza, że zasiada w nim „sędzia dubler”. To nie jest, szanowni Państwo, określenie prawne. Nie ma czegoś takiego jak sędzia dubler"

– powiedział.

"Ja się was nie boję" 

Sroka ponownie mu przerwała, mówiąc: "To nie jest rolą świadka, żeby odnosić się do kwestii orzeczeń".

"Nie mogę powiedzieć dwóch zdań, żeby mi pani nie przerwała. Jest to rzecz zdumiewająca. Opinia publiczna będzie mogła ocenić, w jaki sposób Państwo podchodzicie do tego. Mówię na temat. Rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego podważa prawność istnienia Waszej komisji. Jesteście komisją bezprawną. Z tego powodu jest moje stanowisko. Przysięgę odebrałem pod wpływem przymusu judykatywnego. Złożyłem przysięgę tylko z tego powodu, żebyście Państwo nie mieli wrażenia, ponieważ jest to pewnego rodzaju teatrum, a opinia publiczna ma prawo to ocenić. Ja się Was nie boję. Będę odpowiadał na pytania"

– odparł Bejda.

Autor: Mateusz Mol

Źródło: niezalezna.pl
Reklama