Ilu migrantów Niemcy przerzucili do Polski? "Ministra" Tuska o oficjalnych danych
Członkowie Ruchu Obrony Granic od pewnego czasu bronią granicy polsko-niemieckiej w związku z faktem, iż niemieckie służby niejednokrotnie pod osłoną nocy "podrzucają" nielegalnych migrantów na polską stronę.
Wczoraj w Kanale Zero odbyła się debata na temat migracji. Wzięła w niej udział m.in. Adriana Porowska, "ministra" do spraw Społeczeństwa Obywatelskiego w rządzie Donalda Tuska. W trakcie programu zapytano ją m.in. o statystyki dotyczące liczby nielegalnych migrantów, którzy zostali przekazani z Niemiec do Polski.
"Dane podaję. W tym roku osoby, które trafiły do nas łącznie z tej strony niemieckiej to jest 314 osób, ale osoby, których Niemcy nie wpuścili do siebie, to ponad 3200 osób. Są to osoby z Afganistanu, Gruzji, Kolumbii i Etiopii. To bardzo często ludzie, którzy na terenie Polski przebywają i ich Niemcy nie wpuszczają. 314 osób wróciło na teren naszego kraju i bardzo często są to też młode osoby"
– powiedziała.
Następnie ujawniła, że w 2024 roku było to "9369 osób – z Ukrainy, Afganistanu, Gruzji i Indii".
To jest hit, idzie konstytucyjna minister (pomijam, że nie MSWiA tylko “ds. społeczeństwa obywatelskiego) na debatę i podaje jako “swoje” dane dot. zawróceń na granicy z Niemcami. Dopiero dopytywana przyznaje, że to dane niemieckie. Polskie? Będą “od poniedziałku” https://t.co/VwIcnnnkTw
— Karol Darmoros 🇵🇱 (@KarolDarmoros) July 3, 2025
Pamiętacie to?
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) July 4, 2025
ROK TEMU minister Tuska @MaciekDuszczyk KŁAMAŁ, że przerzucanie migrantów przez Niemców do Polski to… WYPADEK PRZY PRACY❗️
Potem KŁAMAŁ, że liczba migrantów spada – choć Niemcy przerzucili już ok. 15 tysięcy – Duszczyk wmawiał ludziom, że rząd Tuska nie zna… https://t.co/PqFo0XBVuE
Porowska zaatakowała członków Ruchu Obrony Granic
Porowska zaatakowała też członków Ruchu Obrony Granic sugerując, że są to osoby, które... "biły kobiety".
"Ja rozumiem i zdaję sobie z tego sprawę, że są osoby, które zostały nastraszone i instrumentalnie wykorzystane do tego, że pojechały tam na granicę i rozumiem… To są bardzo często te same osoby, które parę lat temu biły kobiety, a teraz chcą nas bronić. To są dokładnie ci sami ludzie [...] To osoby, które uczestniczą w bojówkach PiS-owskich na różnego rodzaju demonstracjach"
– powiedziała.
Zasugerowała także, że osoby z Ruchu Obrony Granic w koszulkach z napisem "Police" podszywają się pod policję. Tymczasem były to po prostu osoby z miasta Police w województwie zachodnio-pomorskim.
W trakcie programu Porowska zachwalała także skandaliczny film Agnieszki Holland "Zielona granica".
"To jest film, który pokazuje pewnie jakieś dylematy moralne wielu osób, bo mówimy tu też o liczbach, przepisach. […] Nie możemy przestać myśleć o tym, że jesteśmy ludźmi. Widząc człowieka w potrzebie, ci, którzy stoją na granicy mają sumienia i mogą czuć różnego rodzaju dylematy"
– mówiła.
🗣️ Adriana Porowska o kamizelkach sugerujących, że może to być Policja ⤵️
— OficjalneZero (@OficjalneZero) July 3, 2025
„Ludzie, którzy zostali nielegalnie zatrzymani przez te osoby w kamizelkach z napisem „Police”, sugerującym, że mogłaby to być policja.”
Napis przedstawiał nazwę miejscowości. 👀 pic.twitter.com/hIpNEEYr6M
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
— Jan Molski 🇵🇱 (@JanMolskiIII) July 3, 2025
POLICE ZMIEŃCIE NAZWĘ MIEJSCOWOŚCI!
Bo Osoba Ministerska Porowska myli was z POLICJĄ XD pic.twitter.com/pAIgvlh4Vy
Ja właśnie wysiadam. To jest za mocne.
— Jan Molski 🇵🇱 (@JanMolskiIII) July 3, 2025
Osoba Ministerska Porowska postanowiła bronić Zielonej Granicy Agnieszki Holland. pic.twitter.com/PKN8DN4VkR
„Te osoby, które pojechały na granicę bronić tej granicy to są bardzo często te same osoby, które parę lat temu biły kobiety” mówi Minister Porowska🤡
— Adam Czarnecki (@czardam) July 3, 2025
Minister odpowiedzialna za „społeczeństwo obywatelskie”
Skąd Premier Tusk ich bierze??
pic.twitter.com/27yIpk7ADe
Wreszcie rząd przyznaje, że w zeszłym roku zawróconych z Niemiec zostało ponad 9000 imigrantów, a w tym 3200. Niemcy twierdzą, że te osoby przybyły na ich terytorium z Polski, a nasze służby przyjmują to na wiarę. MSWiA manipulowało opinią publiczną wskazując tylko na liczby… pic.twitter.com/fszidVlaj3
— Anna Bryłka (@annabrylka) July 3, 2025