Szymon Hołownia obiecuje, że gdy on będzie przy władzy, to będzie dążył do tego, by lekarze dzwonili do pacjenta z pytaniami o stan zdrowia. - W jego interesie będzie dzwonić do Was - mówi.
Na wyświetlaczu telefonu pojawia się numer lekarza. "Dzień dobry, czy jest Pan zdrowy?" - słyszymy głos w słuchawce. - Tak, panie doktorze - pada odpowiedź. "A to dziękuję, zadzwonię za tydzień" - odpowiada medyk.
Właśnie tego typu wizję ma Szymon Hołownia. Lider Polski 2050 obiecuje, że jak on dojdzie do władzy, to Polacy będą odbierać telefony od zatroskanych lekarzy.
- Każdy z Was będzie miał lekarza odpowiedzialnego, w którego interesie będzie dzwonić do Was i sprawdzać, czy jesteście zdrowi, a nie, że wy będziecie dzwonić do niego i opowiadać, że jesteście chorzy. To on będzie dzwonił, zlecał Wam badania profilaktyczne, będzie Was kierował do specjalistów. To jego zadaniem będzie umówienie tej wizyty u specjalisty, który powinien być blisko domu! W domu zdrowia, który w powiecie się organizuje i w którym powinny być zebrane wszystkie usługi: z laboratorium analitycznym, z lekarzami specjalistami, z podstawową, nocną, świąteczną opieką zdrowotną
- wskazuje dawna gwiazda telewizji.
Puaczę 🤣🤣🤣🤣
— Marcin Henka 🇵🇱💯 #BabiesLivesMatter (@MarcinHenka) May 18, 2021
Takich rzeczy to nawet Tusk nie obiecywał. Cuda na kiju. 🙈😆 pic.twitter.com/fVAivJQQpC