10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Głos na Zdanowską - głosem zmarnowanym? Prawnicy mówią wprost, co może zdarzyć się po wyborach

Jeśli Hanna Zdanowska ponownie wygra batalię o fotel prezydenta Łodzi, to i tak nie będzie mogła objąć swojej funkcji i trzeba będzie powtórzyć wybory – podkreślają prawnicy cytowani w Dodatku Łódzkim "Gazety Polskiej Codziennie".

Hanna Zdanowska
Hanna Zdanowska
fot. Jan Sroda/Gazeta Polska

Podtrzymanie przez sąd apelacyjny wyroku sądu pierwszej instancji, w którym Hanna Zdanowska została uznana za winną poświadczenia nieprawdy w związku z kredytem swojego partnera, komplikuje znacznie jej sytuację polityczną. Obecnie Zdanowska co prawda jest wybieralna, ale nie obsadzalna jako prezydent. Dlaczego? Jak twierdzą prawnicy, taka sytuacja wynika z niespójności przepisów kodeksu wyborczego oraz ustawy o pracownikach samorządowych.

- O ile bowiem pierwsza ustawa umożliwia start w wyborach osobom skazanym na inną niż pozbawienie wolności karę, np. grzywnę, o tyle przepisy drugiej ustawy nie pozwalają na nawiązanie stosunku pracy w urzędzie gminy z osobą skazaną prawomocnie na jakąkolwiek karę

 – pisze Stanisław Bułajewski, radca prawny i konstytucjonalista z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, w artykule pt. „Czy przestępca może zostać wójtem” opublikowanym w lipcowym wydaniu „Gazety Samorządu i Administracji”.

Jak wyjaśnia Bułajewski, wynika to z art. 6 ust 2 ustawy o pracownikach samorządowych, który dla osób mających pełnić funkcje z wyboru określa wymóg bezwzględnej niekaralności.

Podobnego zdania jest mec. Stefan Płażek z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

– By to wyjaśnić, po pierwsze trzeba sobie zadać pytanie, czy któraś z wymienionych ustaw stanowi lex specialis, czyli przepisy szczególne w stosunku do drugiej z ustaw. Analizując krąg podmiotowy, czyli osoby, których te ustawy dotyczą, są one w stosunku krzyżowania się, a nie zawierania. Jedna dotyczy pracowników samorządowych, w tym np. wójta, burmistrza i prezydenta miasta, druga natomiast parlamentarzystów, radnych oraz wójtów burmistrzów i prezydentów miasta. Stąd wynika, że żadna z tych ustaw nie jest przepisem szczególnym w stosunku do drugiej

- mówi Płażek.

- Po drugie, każda z nich zajmuje się innym aspektem aktywności. Ustawa Kodeks wyborczy dotyczy kandydowania na funkcję publiczną, a o pracownikach samorządowych – stosunku pracy. Przepis art. 6 o pracownikach samorządowych wyraźnie wskazuje, że osoba karana nie może być pracownikiem samorządowym, a wójt, burmistrz czy prezydent miasta do tej kategorii pracowników należą

– tłumaczy mecenas Płażak.

I dodaje, że jest jeszcze trzeci argument, tzw. celowościowy. Jak wyjaśnia, gdyby przyjąć, że osoba karana może zostać wójtem lub prezydentem miasta, byłby to jedyny pracownik samorządowy, który mógłby pełnić swoją funkcję, będąc karanym.

– Jak w takim razie jego podwładni mieliby go szanować, skoro oni muszą być kryształowo czyści, a ich przełożony mógłby być po „przejściach z prawem”?

– pyta prawnik.

WIĘCEJ w dzisiejszym Dodatku Łódzkim "Gazety Polskiej Codziennie"!

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie Dodatek Łódzki

#wybory #Hanna Zdanowska #Łódź #łódzkie #prezydent Łodzi

Weronika Wierzejska