Arkadiusz Myrcha przez 2,5 roku był jednocześnie posłem i jednym z trzech wspólników toruńskiej kancelarii prawnej, świadczącej usługi na rzecz firmy pożyczkowej, której właściciele są obecnie oskarżeni o lichwę i oszustwa. Według śledczych mieli oni wykorzystywać trudną sytuację finansową swoich klientów, bezprawnie przejmując nieruchomości będące zabezpieczeniem pożyczek. Półtora roku po wszczęciu śledztwa w ich sprawie polityk oficjalnie odszedł z kancelarii – ustaliła „Gazeta Polska”.
W najnowszym wydaniu tygodnika "Gazeta Polska" Piotr Nisztor w tekście "Poseł PO i lichwiarskie interesy" opisuje działania kancelarii prawnej, w której jednym ze wspólników był prominentny polityk Platformy Obywatelskiej z Torunia, Arkadiusz Myrcha.
Nisztor wskazuje, że Myrcha - uznawany za "wschodzą gwiazdę" PO - w 2013 r. założył z kolegą i ówczesną szwagierką kancelarię prawną, z której odszedł w kwietniu 2018 r.
"Z ustaleń „Gazety Polskiej” wynika, że od początku istotnym klientem kancelarii jest toruńska firma pożyczkowa Janvest. Właściciele tej spółki są obecnie oskarżeni o lichwę i oszustwa. Według śledczych w latach 2014–2017 mieli oni wykorzystywać trudną sytuację finansową swoich klientów, podpisując z nimi niekorzystne umowy, pozwalające przejmować nieruchomości będące zabezpieczeniem pożyczek. W ten sposób część klientów straciła dorobek całego życia. Myrcha odszedł z kancelarii reprezentującej Janvest 1,5 roku po wszczęciu przez toruńską prokuraturę śledztwa w sprawie działalności pożyczkowej firmy"
- czytamy w artykule.
Kancelaria nie tylko reprezentowała Janvest w sporach cywilnych. Jak podaje "GP", była szwagierka Myrchy miała sporządzać umowy dla spółki, będące podstawą do przejęć nieruchomości, a drugi wspólnik - miał przez sześć lat zasiadać w radzie nadzorczej Janvestu.
Według "GP" śledczy prześwietlili pożyczki udzielone przez Janvest w latach 2014–2017.
"W sumie były to 93 umowy. Wszystkie, jak wynika z aktu oskarżenia przeciwko właścicielom Janvestu – zabezpieczono >>przewłaszczeniem nieruchomości pożyczkobiorców lub zobowiązaniem do przeniesienia własności nieruchomości<<"
– wskazuje tygodnik. Dodaje, że prokuratura przesłuchała każdego z klientów. "Wnioski o ściganie przedstawicieli Janvestu złożyło 25 z nich" – stwierdza.
"GP" wskazuje, że "przy okazji sprawy Janvestu pojawia się nazwisko Arkadiusza Myrchy, wpływowego posła PO".
- Od wyborów parlamentarnych w październiku 2015 r. Arkadiusz Myrcha przestał pracować dla kancelarii oraz zaprzestał obsługi prawnej na rzecz jakichkolwiek klientów kancelarii
– twierdzi cytowana przez tygodnik Magdalena Rujna, współzałożycielka kancelarii. Utrzymuje ona także, że Myrcha nigdy nie zajmował się obsługą spółki pożyczkowej.
"GP" zwraca uwagę, że z jego oświadczenia majątkowego wynika, że jako poseł przez 2,5 roku był formalnie partnerem kancelarii obsługującej Janvest.
CZYTAJ WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU TYGODNIKA "GAZETA POLSKA"!
Tygodnik "Gazeta Polska" dostępny w wygodnej prenumeracie cyfrowej
Sprawdź ofertę prenumeraty cyfrowej TUTAJ » prenumerata.swsmedia.pl oraz pod numerem telefonu 605 900 002 lub 501 678 819