Ostatnie wydarzenia ujawniają narastające napięcia między coraz bardziej represyjną władzą a społeczeństwem. W artykule Piotra Lisiewicza w "Gazecie Polskiej" znajdziemy szczegółowy opis incydentów, które wzbudziły publiczne protesty i krytykę.
Skrócenie aresztu dla ks. Michała Olszewskiego i dwóch urzędniczek przez Sąd Apelacyjny w Warszawie, mimo orzekania przez sędzię przeciwną PiS, dowiodło nieprawidłowości w działaniach prokuratury. Obrońcy aresztowanych podkreślają, że zarzuty dotyczące przestępstwa managerskiego były nieuzasadnione. Prokuratura jednak... nie zamierza się poddać i planuje kolejne wnioski.
Absurdalne zarzuty wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, związane z ich udziałem w pracach Sejmu, pociągnęły za sobą reakcję Adama Bodnara, który skierował wnioski do Parlamentu Europejskiego o uchylenie im immunitetów. Kamiński ostro odpowiada na te działania, wskazując na polityczne motywy śledztwa.
Kolejny incydent to umorzenie sprawy młodego rolnika zatrzymanego podczas protestów w Warszawie. Ordo Iuris zaznacza, że zatrzymania były losowe i instrumentalnie użyto trybu przyśpieszonego. Policja stosowała nieadekwatne środki.
Protesty kibiców przeciw cenzurowaniu Przemysława Babiarza i relatywizowaniu komunizmu pokazały, jak różne grupy społeczne coraz częściej jednoczą się w sprzeciwie wobec działań władzy. Transparenty i hasła wyrażają ich niezadowolenie, a działania Bodnara tylko podsycają antyrządowe nastroje.
Więcej w najnowszej "Gazecie Polskiej"
#GazetaPolska | To nie jest dobra seria władzy! Sąd skrócił areszt dla ks. Michała Olszewskiego i dwóch urzędniczek, a prokuraturę od blamażu ratować musiał, nie wpuszczając dziennikarzy na salę.
— Gazeta Polska - w każdą środę (@GPtygodnik) August 8, 2024
Czytaj więcej ⤵️https://t.co/1ZoklTqdcC