Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

„Gangsterów to ja ścigam, a nie za nich wychodzę”. Marta Nawrocka mocno o hejcie i brudnej kampanii

To, co się ostatnio dzieje wokół naszej rodziny, te pomówienia, te oszczerstwa tylko nas wzmacniają - powiedziała na spotkaniu w Katowicach Marta Nawrocka, żona obywatelskiego kandydata na prezydenta. Prywatnie funkcjonariuszka KAS odniosła się też do próby wmówienia społeczeństwu historii o kryminalnej przeszłości prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

W czwartek Karol Nawrocki spotkał się z mieszkańcami Katowic. Obywatelskiemu kandydatowi na urząd prezydenta towarzyszyła żona, Marta, która w pewnym momencie zabrała głos ze sceny. Odniosła się do publikacji, w których zarzuca się prezesowi Instytutu Pamięci Narodowej kryminalną przeszłość.

Reklama
"Dziękuję, że z nami jesteście. Dziękuję za wasze wsparcie. Jest to bezcenne w tej brudnej kampanii"

– powiedziała.

Jak dodała, "to, co się ostatnio dzieje wokół naszej rodziny, te pomówienia, te oszczerstwa tylko nas wzmacniają". - Na pewno nie damy się tym hejterom. Drodzy państwo, ja, jako kobieta, jako żona, ale przede wszystkim jako matka nie zgadzam się na hejt, na nienawiść i na agresję - podkreśliła i dodała:

"Chciałam wam tylko jeszcze powiedzieć, że ja to gangsterów ścigam, a nie wychodzę za nich za mąż"

Zaapelowała, aby 1 czerwca wybrać prezydenta, "z którym Polska będzie bezpieczna, silna, ambitna, suwerenna". 

Warto dodać, że opisywana przez media rzekoma kryminalna przeszłość Nawrockiego jest wykorzystywana przez sympatyków Rafała Trzaskowskiego do ataku na rodzinę prezesa IPN. Do grupy powielającej tę narrację dołączył nawet premier Donald Tusk. Rzucił serię oskarżeń pod adresem Nawrockiego. Aby uwiarygodnić swój przekaz, powołał się na... jednego z największych mitomanów w polskim internecie Jacka Murańskiego.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama