Opublikowane na YouTube spoty to zaktualizowane wersje filmików, które wcześniej - w ramach płatnej promocji - pokazywano na Facebooku.
W jednym ze spotów wzbudzający antypatię aktor mówi: „Dobry Polak to ja. Konserwatyzm mam we krwi. Wiem, że kobiety i dzieci trzeba trzymać krótko, a przyjaciół szukać na wschodzie. Nam Słowianom znacznie bliżej do Rosjan niż do tych zakichanych Germanów czy niewydarzonych Francuzów. A że Rosjanie nie lubią wolności? Ja też nie lubię. Lubię za to, gdy jest sprawiedliwie i prawie. Nasze prawo i dla nas sprawiedliwość, przecież nie dla uśmiechniętych”. Po czym pojawia się napis „18 maja – wybory prezydenckie”. W innych filmikach pojawiają się z kolei aktorzy z „paskami” na oczach, upodobnieni do Marcina Romanowskiego czy byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych – uskarżają się na swój los, ale mówią: „Na wiosnę nasz prezydent, który nas ułaskawi. I znowu będzie nasza sprawiedliwość i nasze prawo”. Na koniec każdego z tych spotów – a jest ich znacznie więcej – lektor czyta: „Naprawdę chcesz, żeby oni wybrali ci prezydenta?”.
W opisach opublikowanych wczoraj filmików czytamy:
Przypomnijmy: rzeczywistym beneficjentem Fundacji "Twój głos jest ważny" jest Tomasz Kurzewski, który w jednej ze swoich firm zatrudnia Małgorzatę Trzaskowską, żonę kandydata PO. Co dodatkowo szokuje w całej tej sprawie - Fundację „Twój Głos Jest Ważny” wspomogły w 2024 r. w postaci darowizny fundacje największych polskich Spółek Skarbu Państwa: Orlen – 300 tys. zł, Fundacja PKO BP – 300 tys. zł. Kolejne 300 tys. zł. pochodzi od Fundacji Polskiej Rady Biznesu.