Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Dyrektorzy bez konkursów na kolejne kadencje... „GPC”: Polityczny skok na szkoły

To absurdalny, zły pomysł. Oznacza, że rodzice i pedagodzy przestaną mieć wpływ na to, kto będzie dyrektorem szkoły. Oznacza też rezygnację państwa z wpływu na to, jak będzie wyglądała edukacja w szkołach – mówi „Codziennej” Dariusz Piontkowski, komentując zapowiedzi obecnego kierownictwa MEN, że jeszcze w tym roku dyrektorzy szkół będą powoływani na kolejne kadencje bez konkursów i bez konsultacji z kuratoriami. To skandal i polityczny skok na szkoły – mówią samorządowcy, a Przemysław Czarnek wskazuje, że już teraz Barbara Nowacka poobsadzała kuratoria osobami o wyraźnie lewicowych poglądach.

Krzysztof Gawkowski i Barbara Nowacka
Krzysztof Gawkowski i Barbara Nowacka
Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

Rozpoczynamy w ministerstwie edukacji prace nad tym, aby zdejmować kolejne kneble i kolejne ograniczenia z polskiej oświaty, z polskich samorządów, wprowadzone przez naszych poprzedników. Już w najbliższym czasie rozpoczniemy prace nad tym, aby samorządy, samorządowcy – wójtowie, burmistrzowie, starostowie – mogli powierzać funkcje dyrektorów na kolejną kadencję. Nie potrzeba robić konkursu, nie potrzeba całej tej procedury włączania kuratoriów, które chciały dominować nad samorządami, nad dyrektorami” – mówił wiceminister edukacji Henryk Kiepura podczas spotkania w Kłobucku, gdzie wspólnie z szefową resortu Barbarą Nowacką ogłaszali kolejne zmiany, które chce wdrożyć obecny rząd w polskiej edukacji.

– To absurdalny, zły pomysł. Oznacza, że państwo rezygnuje z jednego z większych osiągnięć III RP, czyli ustanowienia wpływu rodziców, ciała pedagogicznego na to, kto będzie dyrektorem szkoły. To także rezygnacja państwa z wpływu na to, jak będą realizowane procesy edukacyjne. Ten pomysł jest kontynuacją ograniczania znaczenia kuratoriów i wstępem do ich całkowitej likwidacji. To bardzo szkodliwy pomysł i nie powinien być realizowany

– mówi „Codziennej” Dariusz Piontkowski, poseł PiS i minister edukacji w rządzie Morawieckiego.

Przemysław Czarnek, także były minister edukacji, a obecny poseł, ocenia, że te zmiany de facto nie mają wielkiego znaczenia, ponieważ Nowacka już „wyczyściła” kuratoria.

– Dziś, kiedy lewacka Nowacka poobsadzała kuratoria lewakami, to jest w zasadzie bez znaczenia

– mówi Czarnek.

A mówili o "upolitycznianiu"...

Samorządowcy, z którymi rozmawiała „Codzienna”, to, co Kiepura określił „zdejmowaniem knebli z samorządu”, oceniają jednoznacznie jako skandal.

– Kiedy po wprowadzeniu nowelizacji ustawy oświatowej za rządów PiS rozszerzano składy i kompetencje komisji konkursowych, politycy PO krzyczeli o upolitycznianiu szkół. Pomysł obecnego kierownictwa MEN to jest właśnie prosta droga do upolitycznienia szkół

– mówi Tomasz Herbich, warszawski radny PiS.

W dużych miastach, takich jak Warszawa, gdzie prezydentami miast są albo politycy obecnej koalicji, albo osoby bezpośrednio z nią związane, zapowiadane zmiany pozwolą prezydentom arbitralnie dobierać sobie drużyny dyrektorów, którzy będą realizowali polityki edukacyjne swoich szefów, ponieważ to od nich będzie zależała ich kariera. To właśnie w dużych miastach organizowane są Tęczowe Piątki oraz inne wydarzenia z udziałem środowisk LBGT. Na to, jakie stowarzyszenie i z jakimi treściami zawita do szkół, kluczowy wpływ ma dyrektor szkoły. Prawo oświatowe mówi, że dyrektor szkoły „stwarza warunki do działania w szkole lub placówce: wolontariuszy, stowarzyszeń i innych organizacji”.

– Oddanie w ręce jednej osoby decyzji o powołaniu na kilka lat dyrektora szkoły jest po prostu skandalem. Więcej zrozumienia miałbym, gdyby taką procedurę wdrożono np. w przypadku spółek komunalnych, bo to jest firma, a wójt czy prezydent miasta ponosi za to odpowiedzialność. Szkoła to nie jest firma! Tu chodzi o przyszłość i wychowanie naszych dzieci i mamy prawo mieć wpływ na to, kto będzie dyrektorem szkoły. To ta osoba w dużej mierze decyduje, jak ta szkoła pracuje, jak uczy i czego uczy. Skandalem jest więc pozbawianie nas tego prawa i skazywanie na widzimisię jednej osoby 

– mówi „Codziennej” Maciej Nowak, wiceprzewodniczący rady Siedlec.

Zgodnie z obowiązującym prawem, po jego nowelizacji przez Zjednoczoną Prawicę, dyrektorzy szkół są wybierani na postawie konkursów. W skład komisji konkursowej wchodzą przedstawicie organu prowadzącego (samorządy), nadzoru pedagogicznego (kuratoria), rady pedagogicznej oraz rady rodziców danej szkoły.

Czytaj więcej w najnowszej "Codziennej":


Oglądaj Telewizję Republika na żywo:

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie, niezalezna.pl

#MEN #Barbara Nowacka #Polska #szkoła #edukacja #polityka #bezprawie Tuska #rząd

Jarosław Molga