Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Decyzja PKW boli koalicję Tuska. Leszczyna atakuje uchwałę, szefa komisji i grzmi o "kradzieży"

Uchwała Państwowej Komisji Wyborczej, wskutek której ministerstwo finansów musi wypłacić Prawu i Sprawiedliwości subwencję, mocno zabolała koalicję 13 grudnia. Najpierw kuriozalny wpis Donalda Tuska, teraz... słowa Izabeli Leszczyny.

az

Pieniądze dla PiS

Państwowa Komisja Wyborcza podczas wczorajszego posiedzenia przyjęła sprawozdanie finansowe PiS za wybory parlamentarne w 2023 r. 4 członków PKW głosowało "za", 3 "przeciw", a 2 wstrzymało się od głosu. Oznacza to, że ministerstwo finansów jest prawnie zobligowane do przelania opozycyjnej partii subwencji. Ponadto, sam szef resortu wcześniej deklarował, będzie postępować zgodnie z uchwałami PKW.

Reklama

Tusk drwi, ale...

Jak można było się spodziewać, premier Donald Tusk znów chce przestrzegać prawa wybiórczo. I pisze o tym wprost. 

„Pieniędzy nie ma i nie będzie”. Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW.

– brzmi jego wpis na platformie x.com. Przytoczył zatem cytat kojarzony głównie z bezradnością jego poprzednich rządów.

Zobacz: Ministerstwo finansów musi wypłacić PiS subwencję. Tusk drwi: „Pieniędzy nie ma i nie będzie”

W roli obrońcy - Leszczyna

Choć internetowy wpis Tuska wywołał w mediach społecznościowych oburzenie, jak i poruszenie, są i tacy, którzy bronią swojego mocodawcy wszelkimi możliwymi sposobami. Kuriozalne słowa padły dziś z ust prominentnej minister - Izabeli Leszczyny. Oczywiście, w obronie Donalda Tuska.

Oberwało się Państwowej Komisji Wyborczej. Za co? Za przestrzeganie prawa.

Kształt tej uchwały [dot. sprawozdania finansowego PiS] i jej treść jest po prostu nie do zaakceptowania. Ona w takim kształcie w ogóle nie powinna być poddana pod głosowanie. A myślę, że jednak treść uchwały przygotowuje przewodniczący PKW. Dlatego mam do niego ogromne pretensje i żal 

– grzmiała szefowa resortu zdrowia na antenie nielegalnej TVP, kolejny raz uderzając w Sylwestra Marciniaka.

Więcej: Leszczyna przypuściła atak na przewodniczącego PKW. Sama mocno wystawiła się na strzał! [KOMENTARZE]

Dalej padł, zgodnie z tradycją, atak pod adresem Prawa i Sprawiedliwości.

"Cała Polska widziała, że PiS okradał nas i oszukiwał w czasie kampanii. Ja wczoraj zamieściłam na Twitterze zdjęcie, gdzie minister sportu, pan Bortniczuk, na pikniku wojskowym się promował. Przecież wszyscy to widzieliśmy. […] Pan Kaczyński, który namawia do głosowania na PiS na piknikach finansowanych z kieszeni podatnika. To są dowody"

- stwierdziła Leszczyna. 

No i oczywiście - obowiązkowa obrona Donalda Tuska. I zarzut, jakoby Sąd Najwyższy nie był sądem...

"Pan premier nic takiego nie powiedział [że PiS nie dostanie pieniędzy]. Premier powiedział w sposób bardzo trafny to, co wszyscy ludzie sądzą o tej uchwale. Że ona właściwie jest uchwałą, która niczego nie zmienia w systemie prawnym, bo w swoim drugim paragrafie mówi, że tak naprawdę to ten sąd właściwie gdyby był sądem, a wszyscy wiemy, że sądem nie jest…".

az

Reklama