Żyjemy w czasach wojny hybrydowej, mamy do czynienia z agresją na żołnierzy i funkcjonariuszy na granicy, dochodzi do podpaleń i aktów sabotażu w Europie - mówi w wywiadzie dla "Super Expressu" minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapowiedział, że wydatki na zbrojenia będą większe. Padło też pytanie o obowiązkową służbę wojskową.
Szef MON w wywiadzie dla "Super Expressu" był pytany o przyjętą przez NATO deklarację, w której Rosja uznana jest za największe zagrożenie dla Sojuszu. Powiedział, że cieszą go rzeczy, które "się udało nawet w tych ostatnich godzinach przeforsować".
Pytany, czy postulat prezydenta Andrzeja Dudy o 3 procent PKB przeznaczanych na obronność jest zasadny, odparł że "dla Polski jest jak najbardziej zasadny". "Polska musi wydawać nie 3, nie 4 (proc. PKB) tylko jeszcze więcej" - ocenił. Minister zwrócił uwagę, że "żyjemy w czasach wojny hybrydowej, mamy do czynienia z agresją na żołnierzy i funkcjonariuszy na granicy, dochodzi do podpaleń i aktów sabotażu w Europie".
Zapowiedział, że wydatki na zbrojenia będą większe. Jak dodał, "wszystkie wykonawcze kontrakty są realizowane". Minister był też pytany, czy wróci obowiązkowa służba wojskowa. "Przypominam, że pobór w Polsce jest zawieszony, ale nie mamy takich planów" - odpowiedział.