Zdaniem Radosława Sikorskiego Rafał Trzaskowski nie ma wystarczających kompetencji aby zostać prezydentem RP. Wskazał mu za to, gdzie powinien ubiegać się o pracę, jeśli sam nim zostanie.
W przyszły piątek w członkowie Koalicji Obywatelskiej zadecydują, kto z ich ugrupowania wystartuje w wyborach prezydenckich. Obaj kandydaci - Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski - objeżdżają już Polskę przekonując do głosowania na nich. Drugi z wymienionych, minister spraw zagranicznych, zorganizował w sobotę wiec w Rokietnicy (woj. wielkopolskie), podczas którego przekonywał, dlaczego to on będzie lepszym prezydentem niż jego kontrkandydat.
Sikorski powtórzył swoje wcześniejsze słowa, że w 2020 roku Trzaskowski był "optymalnym" kandydatem na głowę Polski. Teraz jednak sytuacja się zmieniła i potrzebny jest ktoś, kto zna się na bezpieczeństwie. Jego zdaniem, sam ma o wiele większe kompetencje w tej kwestii.
Wyszedł jednak z pomocną radą, gdzie Trzaskowski powinien ubiegać o pracę, jeśli sam wygra wybory prezydenckie. Wyszło to po tym, jak jeden z uczestników spotkania zapytał go o przyszłość resortu dyplomacji. Kogo - obecnego szefa resortu - potrzeba na takim stanowisku?
"Kogoś kto da radę, kogoś, kto ma doświadczenie międzynarodowe, ktoś, kto mówi językami, ktoś, kto był europosłem albo wiceministrem, to oczywiście decyzja Donalda Tuska, ale taka osoba istnieje, to Rafał Trzaskowski"