- Sienkiewicz dostał zadanie przejęcia mediów publicznych. Podejrzewam, że w nagrodę za to dostanie „jedynkę” do europarlamentu, żeby tam mieć immunitet i być pod osłoną tego immunitetu europejskiego - mówi w rozmowie z niezalezna.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Ciecióra, zdradzając koncepcję na ucieczkę Sienkiewicza od konsekwencji za bezprawnie podejmowane decyzje.
Bartłomiej Sienkiewicz pozostanie ministrem kultury i dziedzictwa narodowego. Wniosek PiS o odwołanie polityka PO z tej funkcji upadł w środowym bloku głosowań. 241 posłów głosowało za utrzymaniem Bartłomieja Sienkiewicza na stanowisku. Przeciw było 194 osób, wstrzymało się dwóch posłów Konfederacji (Bronisław Foltyn oraz Grzegorz Adam Płaczek).
O dotychczas podjętych działaniach szefa MKiDN rozmawialiśmy z posłem PiS Krzysztofem Cieciórą.
- Tu nie chodzi o to, by było zgodnie z prawem. Chodzi o to, by było po myśli Donalda Tuska. Ważny jest cel. Po to są potrzebne te wszystkie polityczne zarzuty, aby środki do osiągnięcia tego celu usprawiedliwiać. Prędzej czy później to się im odbije czkawką. Poniosą konsekwencje swoich działań - przyznał.
Zgadza się, że po fali protestów, w szeregach władzy nie widać refleksji.
- Sienkiewicz dostał zadanie przejęcia mediów publicznych. Podejrzewam, że w nagrodę za to dostanie „jedynkę” do europarlamentu, żeby tam mieć immunitet i być pod osłoną tego immunitetu europejskiego. Sprawy się nie będą przedawniać. Tu jest ewidentnie łamane prawo, są realne straty finansowe wszystkich spółek medialnych
- tłumaczy.
Były wiceminister rolnictwa mówi nam: „Dziś Sienkiewicz czuje się pewny siebie. Dlatego nie śpiewa hymnu, jak wszyscy parlamentarzyści, dlatego uśmiech nie schodzi mu z ust, dlatego wychodzi na mównicę, by przypiąć absurdalne zarzuty pod adresem telewizji, by argumentować swoje racje”.
Konkluduje:
„wiemy, że to ta ekipa, która nie podziela radości w pracy w polskim parlamencie. To Donald Tusk mówił o tej „upiornej myśli”, został przyłapany. Sienkiewicz zrobi brudną i wyemigruje politycznie. To dla mnie scenariusz bazowy, który będzie realizowany. Po to z resztą te wszystkie zmiany w prokuraturze. Przecież w sprawie sławetnych 107 minut i możliwości bilokacyjnych Sieniewicza prokuratura wszczęła śledztwo. Dlatego zapadła decyzja, aby zmiany w prokuraturze przyspieszyć”.