Platformie doradzono też, by zastosowała ten sam manewr wprowadzenia w błąd wyborców, którym była kandydatura Bronisława Komorowskiego. Małgorzata Kidawa-Błońska udaje konserwatystkę tak samo, jak niegdyś udawał Komorowski. Jest to ten sam sposób na oszukanie wyborców. Podobnie jest z możliwościami – Kidawa-Błońska, tak jak Komorowski, nie ma też kwalifikacji do zajmowania najwyższych stanowisk w państwie. Widać to bardzo wyraźnie, jeśli przyjrzeć się jej wystąpieniom w parlamencie. To rozpaczliwy ruch Platformy – próbuje ona upodobnić się do Prawa i Sprawiedliwości. Próbuje oszukać wyborców, że jest podobna do PiS, jeśli chodzi o system wartości, podejście do państwa. To kolejne wielkie kłamstwo. Kidawa-Błońska to Komorowski, tyle że w nowej, kobiecej postaci.