Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Były marszałek usłyszał wyrok za kolizję na S3. "Zdarza mu się jeździć jak pirat"

Były marszałek województwa lubuskiego Marcin Jabłoński jest winny kolizji na S3 - zdecydował sąd. W uzasadnieniu orzeczenia padły mocne słowa o "tendencji do łamania przepisów".

Przypomnijmy, że w czerwcu na trasie S3 między Sulechowem a Zieloną Górą kierowana przez marszałka województwa lubuskiego Marcina Jabłońskiego służbowa skoda suberb zderzyła się z bmw, a następnie z barierami energochłonnymi. Nikt nie odniósł obrażeń. Już po zdarzeniu Jabłoński zawnioskował o zawieszenie jego członkostwa w Platformie Obywatelskiej i wniosek ten został zaakceptowany.

W lipcu br. Jabłoński złożył rezygnację z pełnionej funkcji marszałka.

Proszę  o powściągliwość w ocenie kolizji do czasu zakończenia postępowania przez właściwe instytucje. Przepraszam tych, którzy poczuli zawiedzenie, rozumiem państwa reakcję i przyjmuję z pokorą

– powiedział wówczas.

Były marszałek winny kolizji na S3

Jak się okazało, Sąd Rejonowy w Sulechowie uznał byłego marszałka winnego kolizji na S3 - wymierzył mu karę 4 tys. zł grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów na 1,5 roku.

W ocenie sądu, były marszałek nie zachował ostrożności i podjął nieuzasadnioną decyzję zmiany pasa ruchu z prawego na lewy. Sąd nie dał wiary samorządowcowi, który twierdził, że nagranie ze zdarzenia zostało zmanipulowane. Jak informuje newslubuski.pl, sąd miał stwierdzić, że obwiniony "ma tendencję do łamania przepisów prawa o ruchu drogowym" i zdarza mu się jeździć, jak pirat drogowy. Stąd zakaz prowadzenia pojazdów, do którego zaliczono półroczny okres, w trakcie którego Jabłoński nie miał prawa jazdy.

Wyrok jest nieprawomocny, a obrońca Marcina Jabłońskiego zapowiedział apelację.

Źródło: newslubuski.pl, niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane