Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Była prezydent Warszawy nie wytrzymała. Jej wpis doprowadził "silnych razem" do szału

Hanna Gronkiewicz-Waltz przekonała się, co potrafi sekta "silnych razem". Wystarczyło, by stwierdziła, że poziom komentarzy po wyborze Karola Nawrockiego na prezydenta RP jest żenujący. To, co można przeczytać pod jej wpisem, tylko potwierdza tę tezę.

Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie 2025, choć w kampanii wyborczej był celem nieprawdopodobnych ataków. W trakcie pierwszego prezydenckiego orędzia powiedział hejterom: "Wybaczam". Niektórzy jednak wciąż nie ustają w atakowaniu pary prezydenckiej, nie oszczędzając także dzieci prezydenta RP.

To, jakie granice absurdu są przekraczane, zdarzają się zauważać także politycy Platformy Obywatelskiej. Była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zwróciła uwagę na to, co dzieje się wokół pary prezydenckiej.

Żenujący poziom komentarzy w mediach po wyborze prezydenta. Naprawdę myślicie, że dyskusje o tym, czy „pani prezydentowa stoi po lewej stronie”, „spódnica jest za krótka”, a „pan prezydent wygląda przez okno” są ważne i potrzebne? Albo komentarze, że córka pary prezydenckiej nie może usiedzieć w miejscu i się kręci? Kręci się, bo jest po prostu dzieckiem! Nie uważacie, że jest wiele ważnych spraw do omówienia i przekazania Polakom?! Więcej refleksji!

– napisała Gronkiewicz-Waltz. 

Głos rozsądku? Nie dla "silnych razem". Zwolennicy Platformy Obywatelskiej już zaczęli pytać Gronkiewicz-Waltz czy "chce do PiS-u". W komentarzach do wpisu byłej prezydent stolicy padają też hejterskie sformułowania w stosunku do prezydenta, a nawet jego córki Kasi. Nie nadają się one do cytowania, lecz warto zacytować inne wpisy - te, które przypominają niegdyś prominentnej polityk PO, kto tak naprawdę "stworzył" w przestrzeni publicznej tych ludzi.

Źródło: niezalezna.pl