Przekazałem dzisiaj do Marszałka Sejmu RP Szymona Hołowni wniosek o uchylenie przez Sejm immunitetu posła Dariusza Mateckiego oraz zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie - poinformował prokurator generalny Adam Bodnar. Dodał, że chodzi o dotacje z Funduszu Sprawiedliwości i pracę posła dla Lasów Państwowych. Matecki przypomniał, że "Tusk już na pierwszym posiedzeniu Sejmu krzyczał, że będę siedzieć".
Jak wynika z komunikatu opublikowanego na stronie Prokuratury Krajowej, sprawa ma dotyczyć nieprawidłowości związanych z Funduszem Sprawiedliwości oraz zatrudnienia Dariusza Mateckiego w Lasach Państwowych.
ZOBACZ TAKŻE Ozdoba o chorobie jednego z zatrzymanych dyrektorów Lasów Państwowych. "Służby stosują formę
Bodnar wyszczególnił w swoim wpisie w mediach społecznościowych, że poseł PiS ma usłyszeć zarzuty w dotyczące m. in. "podjęcia działań w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, zmierzających do wskazania wbrew zasadom ogłoszonego konkursu określonych organizacji jako tych, które mają otrzymać dotację celową".
Do sytuacji odniósł się sam zainteresowany. Matecki zaznaczył, że nie ma zamiaru nigdzie wyjeżdżać, chociaż niektórzy posłowie rządzącej koalicji sugerowali, że mógłby uciec na Węgry.
"Wielokrotnie chciałem zeznawać w Prokuraturze w tych sprawach, zawsze mi odmawiano" - zaznaczył. Dodał, że wszystkie "zarzuty są skrajnie absurdalne, nieprawdziwe i wkrótce się do nich szczegółowo odniesie".
Podkreślił, że obecne władze "wykorzystują cały aparat państwa do niszczenia opozycji".
"Potrzebują pokazowego zatrzymania posła opozycji w czasie kampanii wyborczej, w tym jednego z najaktywniejszych posłów, z największymi zasięgami w sieci – który aktualnie robi kontrolne na granicy z Niemcami pokazując niemal na żywo ściąganie tysięcy nielegalnych migrantów do Polski"
– napisał poseł PiS.
Zdradził także, że w najbliższym czasie szykował "wielką akcję pokazującą kłamstwa Tuska na temat ściągania nielegalnych migrantów do Polski".
Tusk już na pierwszym posiedzeniu Sejmu krzyczał, że będę siedzieć. Wykorzystują cały aparat państwa do niszczenia opozycji. Wszystkie te zarzuty są skrajnie absurdalne, nieprawdziwe i wkrótce się do nich szczegółowo odniosę.
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) February 25, 2025
Odpowiadając na ataki – jeszcze dziś mógłbym jechać…
Prokurator zaznaczył, że chce postawić posłowi zarzuty w związku z jego pracą dla LP, która zdaniem Bodnara była "pozorna" i "w rzeczywistości nie była wykonana". Odnośnie tych zarzutów Matecki złożył już obszerne wyjaśnienia wcześniej.
"Zarzuty oparte są na obszernym materiale dowodowym. Liczę na sprawne rozpatrzenie wniosku przez Sejm"
– napisał Bodnar.
Swój wpis zakończył słowami: "ciąg dalszy nastąpi".
ZOBACZ TAKŻE Agresja i bluzgi. Zmowa milczenia w sprawie nagrania, które kompromituje senatora Lewicy? "Nie mają honoru"
"Lawfare na pełnej. Dariusz Matecki ujawnia skandaliczny pijacki incydent z udziałem senatora koalicji rządzącej - i co się dzieje? Wniosek o pozbawienie immunitetu, dalej aresztowanie. Zbieg okoliczności? Tak samo prawdopodobne, jak przegranie w rosyjską ruletkę z załadowaną komorą"
- napisał poseł PiS, Michał Moskal.
Lawfare in full swing. @DariuszMatecki exposes a scandalous drunken incident involving a senator from the ruling coalition—and what happens? A motion to strip his immunity, arrest lined up. Coincidence? About as likely as losing Russian roulette with a fully loaded chamber. pic.twitter.com/YfAR1N97Jd
— Michał Moskal (@Michal_Moskal) February 25, 2025