Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Aż się zrobił czerwony! Były szef ABW rozbroił Zembaczyńskiego, dołożyła mu Sroka. WIDEO

Ja chyba zrezygnuję z zadawania pytań - przyznał zrezygnowany Witold Zembaczyński po kontrze zarówno od prof. Piotra Pogonowskiego, ale też przewodniczącej nielegalnej komisji Magdaleny Sroki. Poseł Koalicji Obywatelskiej postanowił się wyładować na stojącym przed nim mikrofonie.

Witold Zembaczyński
Witold Zembaczyński
zrzut ekranu - iTV Sejm

O godz. 10 w asyście najpierw policji, a później Straży Marszałkowskiej, na posiedzenie nielegalnej komisji doprowadzony został były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Politycy koalicji rządzącej prawdopodobnie nie tak wyobrażali sobie to przesłuchanie.

Pogonowski najpierw skorzystał ze swobodnej wypowiedzi, jasno tłumacząc nielegalność poniedziałkowego posiedzenia, nie zrezygnował ze składania wyjaśnień, do tego momentami wyprowadzał z błędu poszczególnych polityków. Słowem - doskonale orientuje się w formule pracy komisji śledczej. Na nieszczęście przesłuchujących, Pogonowski to profesor nauk prawnych.

Z autorytetem świadka boleśnie zderzył się poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński. Polityk zapytał, czy ABW wykorzystywało Pegasusa w sprawie tzw. afery Banasia.

Pogonowski uśmiechnął się z politowaniem i - gdy przewodnicząca Magdalena Sroka dalej milczała - zwrócił się:

„proszę o uchylenie pytania. Nie jest ono przedmiotem badania komisji”.

- Pytania o to, czy stosowano technikę operacyjną, pytania jaką i wobec kogo oczywiście pozostaną bez mojej odpowiedzi. To ściśle tajne. Nie odpowiem, bo nikt nie może mnie zwolnić z obowiązku zachowania tajemnicy w zakresie form i metod prowadzenia pracy operacyjnej - poinstruował.

Po tym Sroka upomniała… Zembaczyńskiego. No i nastąpiło najciekawsze:

 



Źródło: niezalezna.pl, X

#Pegasus

am