Cała Europa musi zrozumieć - i mam nadzieję, że rozumie coraz lepiej, że rosyjski imperializm musi zostać skarcony na Ukrainie. [...] Tylko to może być gwarancją spokoju dla Europy na przyszłość - przyznał w Telewizji Republika prezydent Andrzej Duda w rozmowie z red. Michałem Rachoniem.
Prezydent Andrzej Duda wielokrotnie wzywał na międzynarodowych forach do zwalczania rosyjskiego imperializmu. Dlatego stanowczo zareagował na padającą coraz częściej w debacie politycznej propozycję wywarcia presji na Kijów, by oddać Rosji Donbas i Krym.
Prezydent stwierdził, że „cała Europa musi zrozumieć i mam nadzieję, że rozumie coraz lepiej, że rosyjski imperializm musi zostać skarcony na Ukrainie”.
- Musi zostać obity i wypchnięty. Tylko to może być gwarancją spokoju dla Europy na przyszłość
- wskazał.
Ostrzegł, że „jeśli Europa i Stany Zjednoczone pozwolą panoszyć się na Ukrainie, pozwolą pożerać Ukrainę i inne suwerenne państwa, apetyt tego potwora jest nieokiełznany”.
- Będzie zagarniać coraz to nowe państwa i narody. Będzie domagać się połowy Europy. Gdy ją dostanie, upomni się 3/4. Później zacznie rościć sobie pretensje do tego, żeby granicą wielkiej Rosji był Atlantyk
- mówił.
Powtórzył, że „dziś ten neokolonialny apetyt musi zostać skarcony”.
- Trzeba użyć wszystkich sił do tego, by wymusić przestrzeganie prawa międzynarodowego i ukarać winnych zbrodni wojennych - przyznał w rozmowie z red. Michałem Rachoniem.