"A jednak zrobili to". Ziobro o sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Zadrwił z Żurka

"Megaskandal" - tak w środowisku prawniczym mówi się o ostatnich doniesieniach dotyczących Funduszu Sprawiedliwości. Ministerstwo Sprawiedliwości nie zdążyło rozstrzygnąć konkursu, co spowoduje, że ofiary przestępstw nie otrzymają wsparcia. Ponadto, ministerstwo do oceny wniosków formalnych zatrudniło dodatkowych dziesięciu urzędników, a do oceny merytorycznej wniosków... zewnętrzną firmę z Warszawy. Jak ujawnił mecenas Adam Gomoła, firma ta zwróciła się z propozycją pracy do... kobiety, która przesiedziała w areszcie kilka miesięcy na wniosek prokuratury w związku ze śledztwem dotyczącym właśnie Funduszu Sprawiedliwości.

Do sprawy odniósł się były minister sprawiedliwości, ostro krytykując obecne działania ministra Żurka i jego podwładnych.

ZOBACZ PODOBNE

Mec. Skwarzyński alarmuje: Możliwy jest sabotaż wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości

"Imponujące! Ministerstwo Niesprawiedliwości Żurka bije o głowę ministerstwa z orwellowskiej dystopii. Nie mogli odwołać niezależnych prezesów sądów przed końcem ich ustawowych kadencji, bo prawo na to nie pozwala bez przeprowadzenia specjalnej procedury. A jednak zrobili to" - skomentował Zbigniew Ziobro. 

Poseł PiS wspomniał również o zastąpieniu losowego przydziału spraw ręcznym wyznaczaniem sędziów, w końcu dochodząc do sprawy opisanej wcześniej przez mecenasa Gomołę.

ZOBACZ PODOBNE

Kryptodyktatura Tuska i Żurka. "Powiedzieć, że to ich kompromitacja, to nic nie powiedzieć"

- I chcieli zatrudnić w niej urzędniczkę, którą wcześniej za rzetelną obsługę tego samego Funduszu skrzywdzili - aresztując i do dziś bezpodstawnie ścigając. I nazywają to wszystko „uczciwą zmianą reguł gry” - skomentował Ziobro. - Przy okazji tysiące ofiar przestępstw zostawili nagle, od 1 stycznia, na lodzie, co pewnie każą nazywać wyrazem troski o pokrzywdzonych. „Pewnego dnia Partia ogłosi, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy będą musieli w to uwierzyć…” - Orwell „Rok 1984” - zakończył.

Imponujące! Ministerstwo Niesprawiedliwości Żurka bije o głowę ministerstwa z orwellowskiej dystopii. Nie mogli odwołać niezależnych prezesów sądów przed końcem ich ustawowych kadencji, bo prawo na to nie pozwala bez przeprowadzenia specjalnej procedury. A jednak zrobili to. Dali… https://t.co/prV6LRBNbx

— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) December 20, 2025