Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

​Zamęt w szeregach ciamajdanu. Śmiesznie już było, teraz jest przezabawnie

Kodziarze szykują na 11 stycznia szereg akcji. Tyle że sami nie bardzo wiedzą, o co im chodzi.

Marcin Pegaz/Gazeta Polska
Marcin Pegaz/Gazeta Polska
Kodziarze szykują na 11 stycznia szereg akcji. Tyle że sami nie bardzo wiedzą, o co im chodzi. Na przykład KOD z Gorzowa Wielkopolskiego organizuje tego dnia protest pod hasłem „Uwolnić Sejm”, ale już mazowiecki KOD zapowiada swój protest jako „Sejm jest nasz”. Tak zwani obrońcy demokracji chyba nie dostrzegają śmieszności swoich poczynań, co innego internauci. 

W środę, 11 stycznia, rozpocznie się pierwsze w tym roku posiedzenie Sejmu. Okupujący od czasu do czasu i na zmiany salę plenarną posłowie opozycji już się nie mogą tego dnia doczekać. Liczą, że znów uda im się rozpętać w Sejmie awanturę podobną do tej z grudnia ubiegłego roku. Na 11 stycznia szykują się też kodziarze. I tu ciekawostka – z ich zapowiedzi wynika, że będą protestować… przeciwko sobie. 

Oto KOD z Gorzowa Wielkopolskiego obwieścił, że protest odbędzie się pod hasłem „Uwolnić Sejm”. Tamtejsi kodziarze – tak przynajmniej informują na Facebooku – zamierzają „uwalniać” parlament w Gorzowie pod Fontanną Pauckscha na Starym Rynku.

Inne plany ma jednak KOD Mazowsze. Ci „obrońcy demokracji” nie chcą Sejmu uwalniać. Wręcz przeciwnie – obwieszczają, że parlament jest ich i zapowiadają, że nie dadzą odbić sali plenarnej (hasło protestu brzmi – „Sejm jest nasz”).


Do 11 stycznia jeszcze trochę czasu, może więc pojawią się kolejne propozycje, dotyczące tego, co zwolennicy ciamajdanu chcieliby z Sejmem robić.

 



Źródło: niezalezna.pl

#KOD #okupacja sejmu #opozycja #ciamajdan

plk