Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Oto sposób na ciamajdan. Tak można przywrócić porządek w Sejmie

Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu przedstawiło na stronach internetowych przygotowane przez ekspertów opinie prawne dotyczące m.in.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu przedstawiło na stronach internetowych przygotowane przez ekspertów opinie prawne dotyczące m.in. ewentualnych skutków prawnych postępowania grupy posłów blokujących salę posiedzeń Sejmu oraz możliwych działań, które marszałek Sejmu mógłby podjąć w celu przywrócenia porządku w sali obrad. Opinie przygotowano na prośbę Biura Analiz Sejmowych.

Zdaniem prof. dr hab. Romualda Kmiecika z UMCS w Lublinie, zachowanie posłów „pozwala rozpoznać w nim znamiona przestępstwa z Kodeksu karnego”.

Rzecz w tym jednak, że infantylizm i irracjonalizm postępowania niektórych opozycyjnych posłów (...) skłaniają raczej do oceny tego zachowania jako nieodpowiedzialnego wybryku, do którego bardziej niż Kodeks karny należałoby stosować – gdyby to było prawnie możliwe – środki wychowawcze przewidziane w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich 

– podkreślił prof. Kmiecik.

Tym bardziej – jak dodał – „że towarzyszą tym zachowaniom publiczne, telewizyjne wypowiedzi niektórych przedstawicieli opozycji świadczące o całkowitej niedojrzałości politycznej i nieznajomości prawa, mianowicie sugerujące przygotowywanie działań w kierunku utworzenia dwóch sejmów”.

Ludzie ci nie zdają sobie sprawy, że gdyby ich słowa potraktować poważnie, można by dostrzec w tym zamiar popełnienia zbrodni z art. 128 paragraf 1 k.k. we wczesnej fazie stadialnej, mianowicie w fazie przygotowania 

– zaznaczył profesor.

Według niego, zgodnie z tym artykułem przestępstwo można popełnić nie tylko przez dokonanie lub usiłowanie, ale także przez przygotowanie.

Prawnik zwrócił też uwagę, że blokując mównicę i fotel marszałka oraz zakłócając przebieg posiedzenia Sejmu, zmuszając Sejm do zmiany miejsca obrad, posłowie z pewnością przekroczyli swoje uprawnienia jako funkcjonariusze publiczni.

Zdaniem eksperta, przywrócenie porządku na sali sejmowej zależy od tego, czy marszałek Sejmu zechce podjąć działania dyscyplinujące, łącznie z zastosowaniem środków inicjujących postępowanie karne i ewentualne – zależnie od stanowiska prokuratury – działanie w kierunku uchylenia immunitetu posłów dopuszczających się działań bezprawnych. „Czy też kontynuując obrady w Sali Kolumnowej (marszałek) podejmie wobec protestujących w Sali Plenarnej środki oddziaływania edukacyjno-wychowawczego, uświadamiając im niestosowność postępowania” – dodał.

Z kolei prof. dr hab. Grzegorz Górski z Toruńskiej Szkoły Wyższej w swojej analizie przedstawia projekt kompromisu, który mógłby wyjść od marszałka Sejmu. Jego założeniem byłaby „inicjatywa rządowa w przedmiocie zmian w uchwalonej i podpisanej ustawie budżetowej”. Według profesora, dzięki temu w trakcie procedowania projektu nowelizacji mogłaby się odbyć debata, podczas której opozycja mogłaby przedstawić swoje stanowisko w sprawie budżetu.

Zdaniem Górskiego, jeśli kompromis okazałby się niemożliwy, należy rozważyć trzy scenariusze. Przeprowadzenie najbliższego posiedzenia Sejmu w Sali Kolumnowej przy ograniczonym dostępie mediów (co automatycznie powoduje osłabienie napięcia przez brak transmisji) – podkreślił.

Jednak w tym wypadku należy uniknąć problemów technicznych wokół quorum i liczenia głosów oraz odpowiednio zabezpieczyć mównicę w tym pomieszczeniu przed ponowną okupacją

– zaznaczył ekspert.

Drugi scenariusz dotyczy procedowania na sali posiedzeń. Według prawnika, w tym wypadku należy ogłosić tajności obrad, „co automatycznie skutkuje również wyeliminowaniem mediów i nagłaśniania przez nie ewentualnych prowokacji ze strony posłów PO i Nowoczesnej”.

Trzeci scenariusz, według eksperta, to wprowadzenie na salę obrad Sejmu grupy funkcjonariuszy BOR, przydzielonych do ochrony ministrów oraz marszałków Sejmu.

Będą oni dysponowali wszelkimi atrybutami, aby zapewnić ochronę zarówno mównicy jak i fotela Marszałka Sejmu, co wykluczy możliwość przeprowadzenia blokady w stylu znanym z ostatniego posiedzenia 

– czytamy w analizie Górskiego.

Natomiast dr hab. Jarosław Wyrembak, ekspert ds. legislacji w Biurze Analiz Sejmowych wskazuje kilka możliwych sposobów rozwiązaniach sytuacji w Sejmie. Jak zaznaczył, może to być podjęcie próby zaangażowania Konwentu Seniorów, podjęcie próby mediacji, czasowe przeniesienie dalszych posiedzeń Sejmu do innej sali obrad.

Dr Piotr Chybalski, który jest ekspertem ds. legislacji w Biurze Analiz Sejmowych, wskazuje, że zachowania posłów polegające na blokowaniu mównicy, fotela marszałka czy całej sali posiedzeń, prowadząc do uniemożliwienia prowadzenia przez Sejm obrad plenarnych stanowią przykład tzw. niewłaściwej obstrukcji parlamentarnej, a ich wspólną cechą jest nielegalność.

W rezultacie – zdaniem Chybalskiego – wobec posłów stosujących te metody obstrukcji można wyciągać konsekwencje prawne. Jak dodał, teoretycznie można podjąć próbę zakwalifikowania wspomnianych wyżej zachowań pod kątem prawnokarnym, tj. uznać, że wypełniają one znamiona przestępstwa. „Przy czym wydaje się, że pod uwagę może wchodzić przestępstwo opisane w art. 224 paragraf 1 Kodeksu karnego (tj., mówiąc skrótowo, zakłócenie wykonywania przez Sejm „czynności urzędowych”)” – dodał.

Jest to jednak – podsumował – kwestia w zasadzie niezbadana przez doktrynę prawa.

 



Źródło: PAP,niezalezna.pl

#blokowanie mównicy #okupacja sejmu #opozycja #ciamajdan

plk