Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Ona chce żebyśmy w to uwierzyli? Omawiali "wewnętrzne sprawy partii"

Ryszard Petru bohaterem poniedziałkowego poranka. Za sprawą tajemniczego wyjazdu do Portugalii.

Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Ryszard Petru bohaterem poniedziałkowego poranka. Za sprawą tajemniczego wyjazdu do Portugalii. Jego telefon milczy, do biura poselskiego nie można się dodzwonić (dzisiaj dyżury poselskie), a on sam zapewniał dziennikarzy, że to nie czas na wypoczynkowe wypady. "To był wyjazd wcześniej zaplanowany, w sprawach partyjnych. Ryszard Petru jest poza granicami państwa, w kraju będzie jeszcze dzisiaj - tłumaczy się wiceszefowa partii Krystyna Lubnauer. 

Po ujawnieniu słynnego już zdjęcia Ryszarda Petru i Joanny Schmidt, czyli posłów .Nowoczesnej, nie milkną komentarze (zazwyczaj złośliwe). Pojawiają się jednak nowe wątki. Podkręcające atmosferę i coraz większe kpiny z szefa .Nowoczesnej.

Po pierwsze - dzisiaj poniedziałek, czyli dzień poselskich dyżur, gdy wyborcy mogą spotkać się parlamentarzystą. Schmidt była zapobiegawcza i wcześniej zapowiedziała w komunikacie, że będzie nieobecna. Reporter niezalezna.pl zadzwonił pod numer podany na sejmowej stronie, gdzie podano adres i kontakt do biura poselskiego Ryszarda Petru. Nikt nie odebrał.

Po drugie - Petru milczy i nie odbiera telefonu (włącza się automat mówiący po portugalsku), ale na chwilę ożył profil polityka na twitterze. Zamieścił jeden wpis. O wypadzie do Portugalii? Nic z tego.

Screen zrobiliśmy o godzinie 14.00



Po trzecie - portal 300polityka.pl opublikował fragmenty wywiadu z Petru. To dowód na komiczność sytuacji.

- Wypadałoby politykowi opozycji, żeby teraz był na nartach, na wypoczynku? 

– Teraz nie. Do 11 na pewno nie. Chyba że 2 dni. Są ustalone dyżury. Jedni na Wigilię, inni na Sylwestra.


Czy można bardziej się "samozaorać"? Ryszard Petru to jednak potrafi.

Po czwarte - oświadczenie wydała poseł wiceszefowa partii Krystyna Lubnauer.

- Ryszard Petru wyjechał na wcześniej zaplanowany wyjazd, natomiast nie miał zaplanowanego dyżuru w Sejmie. Sytuacja wygląda tak, że mamy protest rotacyjny, na zmianę nasi posłowie dyżurują" - powiedziała.

Dopytywana, czy wyjazd Petru był służbowy czy prywatny.

"To był wyjazd wcześniej zaplanowany, w sprawach partyjnych. Ryszard Petru jest poza granicami państwa, w kraju będzie jeszcze dzisiaj" - odpowiedziała.


Dopytywana, jakie sprawy partyjne Ryszard Petru omawiał podczas wyjazdu, odpowiedziała: "To akurat sprawy wewnętrzne partii".

Kasy czy sympatyków Petru szuka w Portugalii?

 



Źródło: niezalezna.pl,300polityka.pl

#Portugalia #Ryszard Petru #opozycja #Sejm

gb