- Jeżeli oni przed wyborami takie rzeczy robią, to możemy sobie wyobrazić, co będzie po wyborach, gdyby oni wygrali. Będzie powtórka z historii dokładnie taka sama, czyli pewnie podniesienie wieku emerytalnego, podniesienie podatków - powiedział Jacek Kurski, kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego w programie "Gość Dzisiaj" na antenie TV Republika, odnosząc się do faktu, iż "czternastki" będą w tym roku zdecydowanie niższe niż w 2023 r.
W kampanii wyborczej Donald Tusk wielokrotnie obiecywał Polakom, że "nic, co dane, nie będzie odebrane". O tym, jak jego słowa mają się do rzeczywistości, już wkrótce przekonają się emeryci oczekujący na wypłatę "14-tek".
Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie określające, że wypłata 14. emerytury nastąpi we wrześniu 2024 r. Świadczenie wyniesie 1780,96 zł, czyli tyle, ile wynosi najniższa emerytura. To jednocześnie najniższa możliwa stawka "czternastki". W 2023 r. czternasta emerytura wynosiła 2650 zł brutto dla osób, które pobierały świadczenia do 2900 zł brutto. Oznacza to, że w 2024 "14-tki" będą niższe o 869 zł.
Do tych doniesień odniósł się Jacek Kurski, kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego w programie "Gość Dzisiaj" na antenie TV Republika.
"Jeżeli oni przed wyborami takie rzeczy robią, to możemy sobie wyobrazić, co będzie po wyborach, gdyby oni wygrali. Będzie powtórka z historii dokładnie taka sama, czyli pewnie podniesienie wieku emerytalnego, podniesienie podatków"
"60 tysięcy kwoty wolnej od podatku to był jeden ze 100 konkretów. Wzrost cen żywności, wzrost cen energii, zabrane emerytury – dzisiaj mamy 1000 zł miesięcznie w plecy ze strony Tuska. Po paru miesiącach rządów PiS mieliśmy 500 na plusie"