Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Jan Pospieszalski,
03.12.2019 20:07

Zwyrodnienie jako narzędzie rewolucji

Falusy i genitalia nadnaturalnej wielkości, obwisłe biusty i monstrualne waginy doczepione do cielistych trykotów imitujących nagość. Kilkunastoosobowa grupa studentów i studentek wrocławskiej Akademii Sztuk Teatralnych w takich kostiumach, przy wtórze religijnych pieśni, zrealizowała spektakl dyplomowy.

Spektaklu nie widziałem, bazuję na tym, co wyczytałem w recenzji Sylwii Kołodyńskiej. Widziałem też zdjęcia. Wynaturzona pornografia, przy której estetyka urbanowego „NIE” to szczyt powściagliwości, została wpisana m.in. w religijny kontekst; ta zbitka już wystarczy. Wrocławska inscenizacja wpisuje się w szereg działań udających sztukę, które tak naprawdę są działaniami politycznymi. Tu nie chodzi już o dekonstrukcję tekstów kultury, tylko o dekonstrukcję kultury. Mamy do czynienia z czysto polityczną operacją, której celem jest cywilizacyjna zmiana. Wiadomo, że najłatwiej dziś atakować bezbronny Kościół, ranić uczucia religijne katolików i epatować nagością. Tabu w tych kwestiach zostało przełamane dziesięciolecia temu...  Patrząc na podobne działania, na przykład na „Warsztaty z rewolucji” w poznańskiej galerii Arsenał, na których instruowano młodych, jak dokonać samemu aborcji, czy warsztaty teatralne w Gnieźnie, na których gimnazjalistki przebrane za muzułmanki, w ramach performance sprofanowały w katedrze Najświętszy Sakrament, widać konsekwentny program. W tych i wielu innych wydarzeniach ważny jest adresat i sposób realizacji. Chodzi o zdemolowanie wrażliwości młodych ludzi. To, co udaje oddolną, spontaniczną, młodzieńczą kreację jest bezczelną, siłowo realizowaną operacją starych rewolucjonistów. Młodzież szkolna i studenci są tu brani jako zakładnicy. 

Są niestety zarówno wykonawcami, adresatami, jak i ofiarami. Rewolucję, jak zawsze, realizuje się od góry. Za pieniądze publiczne, za granty krajowe i zagraniczne. Mamy do czyneinia z niszczeniem wartości, konsensusu społecznego, a również dewastowany jest talent tych młodych ludzi. Perwersyjne oszustwo bazuje na naiwności uczniów i studentów, którzy w dobrej wierze chcą się uczyć artystycznego warsztatu. Zamiast nauki dostają się w łapy zwyrodnialców, których misją jest rewolucyjna inżynieria społeczna.

Reklama